Projekt ustawy dotyczącej powstania Komisji Prawdy i Zadośćuczynienia już gotowy. W sierpniu rusza zbiórka podpisów

Sandra Janikowska
Od kilku miesięcy trwały prace nad projektem ustawy dotyczącym powołania Komisji Prawdy i Zadośćuczynienia, która miałaby zajmować się rozwiązywaniem i wyjaśnianiem przypadków nadużyć na tle seksualnym w Kościele. Aby dokument mógł trafić do Sejmu, musi go podpisać minimum 100 tysięcy Polaków. Zbiórka podpisów rozpocznie się prawdopodobnie w sierpniu br.

O Komisji Prawdy i Zadośćuczynienia słychać już od dawna. Kilka tygodni temu koordynatorka prac nad projektem ustawy powiedziała jednemu z portali internetowych, że Komisja ta miałaby zajmować się wyjaśnianiem przypadków nadużyć seksualnych w Kościele. Ma ona również rozwiązywać przypadki tuszowania spraw przez władze zwierzchnie Kościoła. Ponadto, Komisja będzie podejmowała działania skłaniające do poniesienia odpowiedzialności za popełnione wykroczenia. Warto też wspomnieć, że jednym z głównych założeń działania Komisji będzie doprowadzenie do zadośćuczynienia krzywd, wyrządzonych poszkodowanym przez Kościół.

Projekt ustawy powołującej Komisję Prawdy i Zadośćuczynienia. Inicjatorzy i działalność Komisji

Za inicjatorów Komisji Prawdy i Zadośćuczynienia uznaje się gdańszczan, którzy są skupieni w lewicowym ugrupowaniu "Lepszy Gdańsk". Warto wspomnieć, że nad projektem ustawy pracowali prawnicy z całej Polski. Aktualnie dokument jest gotowy.

W uzasadnieniu projektu widnieje zapis mówiący, że powstająca komisja nie ma odpowiedniego wzorca w prawie polskim. Ponadto, zadania, które ma spełniać zostały poprzedzone analizą prawnoporównawczą umocowania i dorobku podobnych komisji działających w innych krajach. Czytamy również:

W swojej działalności jest organem niezależnym od innych organów władzy państwowej, złożonym z ekspertów powoływanych przez Sejm spośród kandydatów zgłoszonych przez samorządy zawodowe, organizacje pozarządowe oraz na wniosek Rady Ministrów i Prezydenta RP, co zapewnia bezstronność i rzetelność w rozpatrywaniu spraw będących przedmiotem działań komisji

Działalność Komisji miałaby być finansowana z budżetu państwa. Według inicjatorów część wydatków mógłby w przyszłości pokrywać Fundusz Kościelny. Według szacowań - roczny koszt działalności Komisji to około 10 mln zł.

Ustawa projektu wprowadza zmiany w zakresie regulacji przedawnionych roszczeń w sprawach dotyczących naruszenia wolności seksualnej. Jak zakłada projekt ustawy - przedawnienie karalności przestępstwa będzie mogło nastąpić dopiero w momencie ukończenia 50. roku życia przez ofiarę.

Twórcy projektu chcą, aby ukarane zostały osoby, które miały tzw. "wiarygodną wiadomość" na temat nadużyć seksualnych i nie zawiadomiły odpowiednich organów ścigania. W zaistniałej sytuacji odpowiedzialności karnej nie uniknąłby ksiądz, który przeniósł do innego miejsca duchownego wobec którego istniały podejrzenia nadużycia.

Projekt ustawy powołującej Komisję Prawdy i Zadośćuczynienia. Długa droga

Projekt ustawy został już sporządzony, jednak do powstania Komisji Prawdy i Zadośćuczynienia pozostała jeszcze długa druga. Aby móc złożyć dokument w Sejmie - trzeba najpierw uzyskać 1000 podpisów w celu uruchomienia rejestracji komitetu inicjatywy ustawodawczej, a następnie zebrać minimum 100 tys. podpisów Polaków w celu odbycia głosowania w Sejmie.

Jak wynika z dostępnych informacji - zbiórka podpisów rozpocznie się już w sierpniu. Na zebranie wymaganej liczby podpisów inicjatorzy mają 3 miesiące. Inicjatorzy akcji liczą na wsparcie organizacji społecznych i partii politycznych, nie tylko tych lewicowych. Projektem ustawy dotyczącej utworzenia Komisji zająłby się przyszły Sejm.

Warto też wspomnieć, że każda komisja rządowa jest zależna od aktualnie panującej władzy. Dlatego też w dużej mierze wszystko zależy od przyszłych wyborów.

Projekt ustawy powołującej Komisję Prawdy i Zadośćuczynienia. Co uległoby zmianom gdyby Komisja Prawdy i Zadośćuczynienia powstała w Polsce?

Jolanta Banach, koordynatorka projektu ustawy w rozmowie z jednym z mediów powiedziała, że komisja ta będzie oznaczała przełom rangi cywilizacyjnej w Polsce. Powołuje się na Irlandię, w której tak właśnie się stało. Banach wyjaśnia:

Komisja będzie pewnym przełomem mentalnym, politycznym. Niewątpliwie będzie przesuwała na inne tory relacje państwo - Kościół

Dodaje także, że dotychczasowy system ukrywania pedofilii w Kościele był możliwy tylko dlatego, że nie posiadaliśmy żadnych przepisów regulujących i zobowiązujących Kościół do współpracy z organami ścigania nadużyć na tle seksualnym

POLECAMY NA STRONIE KOBIET:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska