Prokurator nie zbada sprawy mostu w Prudniku

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Ulica Konopnickiej obecnie jest wykorzystywana tylko przez pieszych i rowerzystów. Budowa mostu oznacza duże utrudnienia dla jej mieszkańców.
Ulica Konopnickiej obecnie jest wykorzystywana tylko przez pieszych i rowerzystów. Budowa mostu oznacza duże utrudnienia dla jej mieszkańców. Krzysztof Strauchmann
Jego zdaniem nie ma mowy o marnotrawieniu pieniędzy przez burmistrza.

- Ograniczyliśmy się do przeprowadzenia postępowania sprawdzającego i odmówiliśmy wszczęcia śledztwa w tej sprawie. Sam zamiar trudno uznać za czyn podlegający kodeksowi karnemu - komentuje Paweł Pasieka, zastępca prokuratora rejonowego w Prudniku.

Na początku września grupa mieszkańców ul. Konopnickiej skierowała do prokuratury zgłoszenie, że burmistrz Franciszek Fejdych ma zamiar dopuścić się „zaplanowanego marnotrawstwa oraz rozrzutności publicznych pieniędzy”. Chodzi o plany budowy nowej przeprawy mostowej, która ma połączyć właśnie ul. Konopnickiej z ul. Wiejską, po drugiej stronie rzeki Prudnik.

Koncepcja budowy takiego mostu została przez władze miejskie przekazana Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad i obecnie jest analizowana przez zarządcę drogi. Chodzi o to, że w ciągu najbliższych lat most na drodze krajowej, jaką jest ul. Batorego w centrum Prudnika, musi przejść gruntowny remont, ze względu na zły stan techniczny a za kilka miesięcy trzeba go będzie zamknąć. Już obecnie w godzinach szczytu na tej przeprawie i sąsiednim rondzie tworzą się korki. Po zamknięciu mostu na Batorego centrum miasta zostanie poważnie zablokowane komunikacyjnie. Poza tym drugi, alternatywny most na ul. Nyskiej, ma ograniczoną nośność. Burmistrz proponuje, aby przed rozpoczęciem remontu zbudować nową przeprawę w rejonie Konopnickiej, która zostanie już na stałe trzecim mostem w centrum.

Mieszkańcy spokojnej dotychczas ul. Konopnickiej są przeciwni inwestycji, która oznacza dla nich duże niedogodności. Argumentują w piśmie, że kiedy pięćdziesiąt lat temu remontowano most na Batorego, to wykonano obok tymczasową kładkę dla pieszych i tymczasowy most dla samochodów. W ich opinii takie rozwiązanie jest znacznie tańsze od budowy nowego mostu za wiele milionów złotych.

- Niech to pismo ocenia prokuratura, ja nie chcę tego komentować - mówi burmistrz Fejdych. - Doniesienie nie zawiera prawdy, bo wiadomo, że nowy most ma być trwałym rozwiązaniem, a nie tymczasową przeprawą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska