Prokuratura: 24-latka wyłudzała pieniądze w sieci, udając matkę w trudnej sytuacji

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Archiwum
24-letnia Kamila Z. spod Nysy stanie przed sądem za wielokrotne oszustwa za pośrednictwem Internetu. Z udawania trudnej sytuacji życiowej miała sobie zrobić stałe źródło dochodów.

Policjanci z opolskiego wydziału ds. przestępczości internetowej trafili przed rokiem na ogłoszenie kobiety, która z powodu trudnej sytuacji życiowej i braku pieniędzy, jest gotowa oddać do adopcji swoje dziecko. Bulwersująca sprawa szybko okazała się jednak elementem szerszego oszustwa. Śledztwo w tej sprawie zakończyło się niedawno aktem oskarżenia przeciwko dwóm siostrom – 24 letniej Kamili Z. oraz 28-letniej Ewie Z., mieszkankom powiatu nyskiego.

Jak ustalili policjanci, Kamila Z., która kryła się za szokującym ogłoszeniem, nie jest matką, nie opiekuje się dzieckiem i nie miała zamiaru umożliwić komuś adopcji. Taka informacja miała uwiarygodnić jej trudną sytuację życiową i skłonić obcych ludzi do przekazywania jej pieniędzy.

Kamila Z. na portalach społecznościowych zakładała liczne profile na fałszywe nazwiska. Opatrywała je zdjęciami kobiet i dzieci ściągniętymi z sieci, aby uwiarygodnić swoja historię. Przedstawiała się jako matka samotnie wychowująca dziecko i spodziewająca się kolejnego potomstwa. Trudną sytuacją tłumaczyła swoją gotowość do oddania nienarodzonego dziecka do przysposobienia.

Policja ustaliła, że szereg osób zdecydowało się wysłać pieniądze na wsparcie „samotnej matki”. Przelewali je na wskazane konto lub wysyłali przekazem pocztowym. Kamila Z. nie ograniczała się tylko do kontaktu w sieci, prowadziła z oszukanymi rozmowy telefoniczne. Gdy zainteresowani chcieli się spotkać, zrywała kontakt.

To nie jedyna forma oszustwa i legendy do wyłudzenia pieniędzy. Inne konta społecznościowe służyły kobiecie do nawiązywania znajomości z mężczyznami. Przed nimi udawała atrakcyjną kobietę, obiecywała spotkania, bliższą znajomość. I też prosiła o finansowe wsparcie dla siebie i swojego dziecka. Na umówione miejsce spotkań nigdy jednak nie przyszła.

- Kamili Z. przedstawiono 21 zarzutów oszustw, popełnionych w latach 2017-2020, na łączną kwotę ponad 34 tys. zł. W złożonych wyjaśnieniach oskarżona częściowo potwierdziła ustalenia śledztwa – mówi Stanisław Bar, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu. - Grozi jej do 12 lat pozbawienia wolności, przyjęto bowiem, że z popełniania przestępstwa uczyniła sobie stałe źródło dochodu.

Przed sądem stanie też starsza siostra Kamili Ewa Z., której zarzucono pomoc w przestępstwie. Udostępniła bowiem siostrze swoje bankowe konto do przyjmowania i wypłacania pieniędzy z oszustwa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska