Prokuratura bada, czy ksiądz Edward W. dopuścił się molestowania nieletnich. Kolejna ofiara księdza składa zawiadomienie

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Chodzi o sprawę, którą na konferencji prasowej filmu "Kler" ujawnił pochodzący ze Strzelec Opolskich aktor Arkadiusz Jakubik. Wyznał, że jednemu z kolegów „ksiądz zmarnował życie na wyjazdach ministrantów”. Teraz okazuje się, że poszkodowanych może być więcej.

Sprawa dotyczy wydarzeń z przełomu lat 70-tych i 80-tych. Ksiądz Edward W. był wtedy duchownym w Strzelcach Opolskich. Następnie został przeniesiony do jednej z parafii niedaleko Nysy.

Po słowach aktora Arkadiusza Jakubika kuria nawiązała kontakt z pokrzywdzonym i jego rodziną oraz zawiadomiła o zdarzeniu prokuraturę. Sprawa badana jest pod kątem molestowania nieletnich.

- Niedawno otrzymaliśmy drugie zawiadomienie, o osobie pokrzywdzonej, w którym jako potencjalnego sprawcę wskazuje się Edwarda W. - relacjonuje Iwona Kanturska z prokuratury rejonowej w Strzelcach Opolskich. - Prokurator ustalił, że do obu tych zdarzeń miało dojść na terenie powiatu nyskiego. W związku z tym sprawa została przekazana do tamtejszej prokuratury.

Ksiądz Edward W. przebywał w ostatnich latach w Lipsku. Opolska kuria powiadomiła diecezję w Niemczech o prowadzonym śledztwie.

- Ksiądz jest obecnie odsunięty od pełnienia posługi duszpasterskiej - zapewnia ks. Joachim Kobienia, rzecznik opolskiej kurii.

Niewykluczone, że opolska kuria skieruje teraz duchownego do klasztoru, tak by nie miał szerszego kontaktu z ludźmi. Tam będzie oczekiwał na wyjaśnienie sprawy - najpierw pod kątem prawa cywilnego, a następnie prawa kanonicznego.

Za molestowanie seksualne osoby poniżej 15. roku życia kodeks karny przewiduje karę od 2 do 12 lat więzienia. Te przepisy mają jednak też pełną ułomność - pozwalają na ściganie pedofila do momentu, gdy ofiara nie ukończy 30. roku życia. Po tym czasie uznają sprawę za przedawnioną.

W tym przypadku księdza może dosięgnąć jeszcze prawo kanoniczne, które przewiduje za takie przypadki m.in. wydalenie ze stanu kapłaństwa.

Nie jest to jedyny przypadek molestowania z udziałem duchownych z Opolskiego.

  • Obecnie na decyzję kongregacji Nauki Wiary oczekuje m.in. ks. Krzysztof K., były wikary z parafii Podwyższenia Krzyża Świętego ze Strzelec Opolskich, który w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym dla Niesłyszących w Raciborzu wykorzystał seksualnie nastolatkę. W 2017 r. sąd skazał go za to na karę 1 roku i 6 miesięcy więzienia.
  • Z kolei w kwietniu br. prokuratura w Strzelcach Opolskich zarzuciła Mariuszowi K., że dopuścił się molestowania młodego chłopca pełniąc posługę w Jemielnicy. Ksiądz Mariusz był tam odpowiedzialny m.in. za przygotowywanie ministrantów do służby przed ołtarzem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska