W kwietniu poinformowała ona śledczych, że jeden z nyskich dziennikarzy w bezpośredniej rozmowie groził, że ją „zniszczy”. Wcześniej dyrektor NDK powiadomiła go, iż nie dostanie kontraktu na produkowanie filmów promocyjnych o działalności NDK, ponieważ takie materiały będą teraz przygotowywać pracownicy jej placówki.
- Umorzyliśmy postępowanie w sprawie gróźb karalnych wobec braku danych, dostatecznie uzasadniających popełnienie przestępstwa - mówi Sebastian Biegun, prokurator rejonowy. - Nie znaleźliśmy dowodów, które by wskazywały, że doszło do składania gróźb.
Aktorka w sierpniu zrezygnowała ze stanowiska dyrektora Nyskiego Domu Kultury
- Prokuratura uznała, że nie ma dostatecznych dowodów, bo nie nagrałam rozmowy - komentuje Marta Klubowicz, która już złożyła zażalenie na postanowienie prokuratury. - Przyjęła jednocześnie, że mogło dojść do czynu karalnego. Skoro są w tej sprawie wątpliwości, to powinien je rozstrzygnąć sąd.
Znana aktorka domagała się też ścigania innego dziennikarza internetowego z Nysy za filmiki, w których została znieważona. W tej sprawie prokurator stwierdził, że nie ma interesu społecznego w ściganiu tego czynu z urzędu, zainteresowana może sama wystąpić do sądu o obronę dobrego imienia. To postanowienie jeszcze nie dotarło do pokrzywdzonej, ale - jak deklaruje Marta Klubowicz - też będzie zaskarżone. Aktorka, która w sierpniu zrezygnowała z pełnienia funkcji dyrektora Nyskiego Domu Kultury, zapowiada również pozwy cywilne.
- Chodzi o mój honor - mówi - Będę się domagać usunięcia tych publikacji z interentu i publicznych przeprosin.
Zobacz OPOLSKIE INFO [3.11.2017]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?