Zatem wcześniejsze spekulacje i domysły, że samolot pilotował dowódca Sił Powietrznych RP generał Andrzej Błasik, są- według prokuratury- nieuprawnione.
Naczelny Prokurator Wojskowy generał Krzysztof Parulski poinformował, że zgodnie z ekspertyzami w chwili katastrofy pierwszy i drugi pilot siedzieli na swoich miejscach, trzymali stery, a stopy mieli oparte na pedały orczyka sterowania.
Krzysztof Parulski dodał, że prokuratura nie dysponuje wszystkimi ekspertyzami sekcji zwłok i protokołami oględzin miejsca katastrof. Oświadczył, że prokuratura będzie się domagać uzupełnienia tych dokumentów.
Zapewniał, że ekspertyzy medyczne, dotyczące przyczyn zgonu ofiar katastrofy smoleńskiej są bardzo szczegółowe, dotyczą zarówno ciał, jak i fragmentów ciał. Odniósł się do informacji, że w protokołach sekcji zwłok jako przyczyny zgonu wskazywano "uraz wielonarządowy".
Do tej pory precyzyjnie zweryfikowano ekspertyzy sądowo - lekarskie ciał 23 ofiar katastrofy - dodał Parulski. Powiedział też, że ustalono, do kogo należały fragmenty ciał, znalezione na miejscu katastrofy przez turystów. Rodziny ofiar zostały o tym poinformowane.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?