Prokuratura nie postawi zarzutów Stanisławowi Burkatowi

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Stanisław Burkat (z prawej) od początku twierdzi, że nie zrobił nic złego. Innego zdania jest burmistrz Joachim Wojtala.
Stanisław Burkat (z prawej) od początku twierdzi, że nie zrobił nic złego. Innego zdania jest burmistrz Joachim Wojtala. Radosław Dimitrow
Śledczy uważają, że sprawą byłego prezesa komunalki w Gogolinie powinien zająć się Urząd Zamówień Publicznych.

Sprawa Stanisława Burkata ciągnie się od połowy ubiegłego roku. Został on zwolniony po audycie, którego przeprowadzenie zlecił burmistrz. Kontrola wykazała wtedy, że spółka kupiła dwie ciężarówki o wartości blisko 60 tys. złotych oraz używaną zamiatarkę za blisko 200 tys. złotych bez zastosowania procedur przetargowych. Prezes Burkat miał osobiście pojechać po sprzęt do Niemiec. Według audytora, spółka położyła także kanalizację na prywatnym gruncie, co naraziło ją na stratę w wysokości prawie 30 tys. zł.

- Wszystkie te nieprawidłowości są poparte dokumentami, które są twardymi dowodami - twierdzi od początku Joachim Wojtala, burmistrz Gogolina.

Sprawa trafiła do prokuratury w Strzelcach Opolskich, która badała ją pod kątem niedopełnienia obowiązków przez prezesa, co mogło narazić spółkę na straty. Choć śledczy zauważyli, że Burkat dopuścił się naruszenia ustawy o zamówieniach publicznych, to nie wyrządził spółce szkody powyżej 200 tys. zł. W związku z tym umorzyli śledztwo.

- To nie jest to sprawa karna dla prokuratury, a sprawa dla Urzędu Zamówień Publicznych, który może wymierzyć karę administracyjną - tłumaczy Henryk Wilusz, prokurator rejonowy w Strzelcach Opolskich.

Stanisław Burkat na spotkaniach z radnymi tłumaczył, że audytor źle policzył wartość pojazdów (przeliczając euro na złotówki), a w sprawie zamiatarki miał pełną zgodę na jej kupno. Kanalizację na prywatnym gruncie wybudował natomiast, bo w przyszłości ma on być przejęty przez gminę. Obecnie nie chce komentować sprawy.

- Nie zrobiłem niczego złego ani przeciwko spółce, ani przeciwko mieszkańcom - mówi Stanisław Burkat.

Wojtala odpowiada, że choć prokuratura umorzyła sprawę, to w świetle nieprawidłowości wykazanych przez audyt i tak nie mógłby sprawować dalej funkcji prezesa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska