Tak uznała prokuratura rejonowa w Strzelcach Opolskich.
Śledczy przyjrzeli się pracy burmistrza w okresie, gdy walczył on w gminie Ujazd z usuwaniem strat po przejściu trąby powietrznej. Zajęli się sprawą, bo donos na Tadeusza Kaucha złożyła na początku roku Najwyższa Izba Kontroli.
Urzędnicy po przeprowadzeniu kontroli, zarzucili burmistrzowi przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków.
Chodziło o tzw. operaty szacunkowe (ekspertyzy rzeczoznawców), które zlecił burmistrz. Były one konieczne, by mieszkańcy mogli odbudować swoje domy.
NIK postawił Kauchowi kilka zarzutów. Zlecone operaty zawierały błędy, były wykonane z opóźnieniem od 7 do 22 dni, a burmistrz nie domagał się od firmy umownych kar w kwocie ok. 7,9 tys. zł.
Ponadto bez zawierania umowy na piśmie, zlecił opracowania dodatkowych 10 ekspertyz, które kosztowały trzy razy więcej niż w sąsiedniej gminie Strzelce Opolskie.
Prokuratura zdecydowała się sprawę umorzyć, bo uznała, że burmistrz nie działał na szkodę gminy. W uzasadnieniu asesor prokuratury Maria Kostrzewa-Jelonek napisała, że by doszło do przestępstwa musiałoby ono być dokonane umyślnie. Tym samym zdecydowała o umorzeniu sprawy.
- Ja od początku czułem się niewinny - mówi burmistrz Tadeusz Kauch. - Z nawału spraw każdy może o czymś zapomnieć. A czas, w którym walczyliśmy ze skutkami tornada, był szczególnie napięty. Wszystkim zależało na tym, żeby jak najszybciej załatwić formalności, by mieszkańcy mogli ruszyć z odbudową domów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?