Prokuratura w Opolu umorzyła sprawę głodzonego psa

Archiwum
Towarzystwo S.O.S dla Zwierząt zawiadomiło Prokuraturę Rejonową w Opolu, a ta umorzyła śledztwo.
Towarzystwo S.O.S dla Zwierząt zawiadomiło Prokuraturę Rejonową w Opolu, a ta umorzyła śledztwo. Archiwum
Decyzja prokuratury to skandal - mówią obrońcy praw zwierząt z Opola.

W maju lokatorzy jednego z bloków przy ul. Nysy Łużyckiej w Opolu zaalarmowali Towarzystwo S.O.S. dla Zwierząt, że ich sąsiedzi głodzą psa.

Ze zwierzaka została skóra i kości. Miał ogromny guz sutka, musiał zostać uśpiony. Kiedy wolontariusze odbierali psa, jego właściciele byli pijani, a w jego misce stała śmierdząca zupa.

Towarzystwo S.O.S dla Zwierząt zawiadomiło Prokuraturę Rejonową w Opolu, a ta... umorzyła śledztwo. - Nawet nie dostaliśmy uzasadnienia tej decyzji - denerwuje się Urszula Dębińska z S.O.S dla Zwierząt. - To kolejny skandal. W myśl ustawy o ochronie zwierząt, to my reprezentujemy ich prawa.

Towarzystwo już zaskarżyło decyzję o umorzeniu śledztwa. Dlaczego sprawa została umorzona?

- Biegły stwierdził, że pies nie jadł, bo miał nowotwór- mówi Lidia Sieradzka z Prokuratury Okręgowej w Opolu. - Operacja nie była możliwa, bo zwierzę miało chore serce. Mógłby nie przeżyć zabiegu.

Obrońcy praw zwierząt rozkładają ręce. - Wystarczyło porozmawiać ze świadkami, którzy powiedzieliby, w jakich warunkach był trzymany pies, naszym zdaniem prokurator umył po prostu ręce - uważa Urszula Dębińska.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska