Targi nto - nowe

Propaganda i kara. Komentarz Marka Mazurkiewicza

Marek Mazurkiewicz
Największe emocje polityczne w ostatnich dniach wzbudziła długo wyczekiwana decyzja Państwowej Komisji Wyborczej w sprawie sprawozdania finansowego Komitetu Wyborczego Prawa i Sprawiedliwości. Larum niemal chóralnie podnieśli wszyscy ważni członkowie dotkniętej decyzją PKW partii.

Dawni główni decydenci lamentowali, ale i grozili, że ta „haniebna” decyzja (były premier), która ma „zagłodzić” PiS (były minister, którego wizerunek zdobi internetowy projekt banknotu o nominale 70 mln zł), spotka się w przyszłości z adekwatną reakcją, gdy obecnie rządzący zostaną zdegradowani do rangi opozycji (były minister, który zgubił pod Bydgoszczą rosyjską rakietę).

Wczytując się w emocjonalne wypowiedzi i wpisy polityków największej obecnie partii opozycyjnej można odnieść wrażenie, że PKW dokonuje najbrutalniejszego w historii III RP zamachu na demokrację, knebluje milionom Polaków usta i sprowadza na polską ziemię białoruskie standardy sprawowania władzy. Oczywiście główną rolę w tej maskaradzie odgrywać ma - nie kto inny jak - sam Donald Tusk.

Na fali tego uniesienia PiS zaapelowało do swoich sympatyków o pomoc w walce o Polskę „godną, suwerenną i praworządną”. Zbiórkę hojnie wsparli oczywiście ci, których PiS w ostatnich latach wywindował z pozycji np. pracownika urzędu pracy czy nauczyciela na poziom wielokrotnych milionerów.

Emocjonalne wypowiedzi polityków PiS można by podsumować cytatem pierwszej osoby w państwie, który w lipcu tego roku w jednym z wywiadów stwierdził, że „Najgłośniej złodziej, krzyczy złodziej”. Hałaśliwe komentarze odwracają uwagę od treści decyzji PKW, w której jasno wskazano, dlaczego sprawozdanie finansowe komitetu wyborczego PiS musiało zostać odrzucone.

PiS nie grało fair, wykorzystywało zasoby państwa i publiczne pieniądze, żeby nas - podatników nakłonić do tego, by oddać na nich głos. Służyła temu nachalna propaganda w telewizji publicznej, usłużne artykuły w zależnej od władzy prasie, zalew plakatów i ulotek, od których pękały skrzynki pocztowe i organizowane „na bogato” pikniki. Słowem: próbowano nas kupić naszymi pieniędzmi.

Teraz PKW może to wreszcie powiedzieć, wydając niezależną decyzję i mocą udzieloną przez prawo ukarać komitet, który nie stosował się do reguł demokratycznej (równej) rywalizacji. Na tym polega moc praworządności i zasady trójpodziału władzy, która hamuje zapędy polityków owładniętych żądzą władzy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Postawił na Rosję, teraz gra za darmo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska