Protest przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego w Kędzierzynie-Koźlu. Policja groziła użyciem środków przymusu bezpośredniego

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Marsz przeciwko zaostrzeniu przepisów aborcyjnych w Kędzierzynie-Koźlu.
Marsz przeciwko zaostrzeniu przepisów aborcyjnych w Kędzierzynie-Koźlu.
W niedzielę na ulice Kędzierzyna-Koźla spontanicznie wyszło blisko 200 osób. Wśród nich byli samorządowcy, w tym m.in. prezydent Sabina Nowosielska. Zgromadzeni krytykowali ostatnie orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego dotyczące przepisów aborcyjnych. Policja wielokrotnie wzywała do rozejścia się. Zagrożono także użyciem środków przymusu bezpośredniego.

Informacje o spontanicznej manifestacji zaczęły się rozchodzić po internecie w niedzielę po południu. Przed 17.00 na placu przed dworcem PKP zjawiło się ponad 100 osób, w większości kobiet.

- Protestujemy przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego. Europa już dawno pozwoliła na to, aby kobiety decydowały o swoim życiu. Kiedy cały świat liberalizuje przepisy, u nas się je zaostrza - tłumaczyła Karolina, jedna z manifestantek.

W sumie w demonstracji udział wzięło co najmniej 200 osób. Na czele szły młode kobiety, które skandowały hasła antyrządowe. Pierwsze zgromadzenie miało miejsce przed dworcem PKP, niedaleko biura poselskiego szefowej PiS w regionie Violetty Porowskiej. Stamtąd demonstranci przeszli pod halę Śródmieście. Wśród zebranych byli kędzierzyńscy samorządowcy: prezydent Sabina Nowosielska, przewodniczący rady miejskiej Ireneusz Wiśniewski i radny Michał Nowak.

Zablokowali główną ulicę miasta - aleję Jana Pawła II. Na wysokości pływalni miejskiej drogę zagrodziła im policja. Demonstranci zostali poinformowani, że zgromadzenie jest nielegalne i dostali nakaz rozejścia się.

Funkcjonariusze poinformowali zebranych przez megafony, że jeśli tego nie zrobią, wówczas zostaną użyte "środki przymusu bezpośredniego.

Manifestanci zawrócili i ponownie zaczęli maszerować w kierunku osiedla Pogorzelec. Przy wiadukcie po raz kolejny wyszli na ulice blokując ruch. Już na osiedlu Pogorzelec część demonstrantów rozeszła się pomiędzy blokami.

Jak tłumaczyli nieoficjalnie reporterowi portalu nto.pl dostali wcześniej informację o tym, że są obserwowani przez nieumundurowanych funkcjonariuszy, którzy mieli ich zatrzymać. Na razie nie ma informacji o zatrzymaniach.

Manifestanci krzyczeli, że będą się spotykać również w kolejnych dniach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Droga księżycowa w Gdyni, czyli Marszewska Góra

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska