Protest urzędników sądowych w Opolu. Przed sądem okręgowym protestowali protokolanci, asystenci sędziów i wspierający ich sędziowie

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
W poniedziałek o 12.00, urzędnicy, protokolanci i asystenci sędziów oraz popierający ich sędziowie, wyszli protestować przed sąd.
W poniedziałek o 12.00, urzędnicy, protokolanci i asystenci sędziów oraz popierający ich sędziowie, wyszli protestować przed sąd. Sławomir Draguła
Około 70 urzędników sądowych wyszło w poniedziałek przed budynek Sądu Okręgowego w Opolu, by protestować przeciwko mizernym pensjom. W geście poparcia towarzyszyło im część sędziów.

- Cały czas dokłada się nam obowiązków, nasze pensje są wręcz głodowe, niepodnoszone przez wiele, wiele lat, a odpowiedzialność wielka - mówiła jedna z urzędniczek sądowych, która w poniedziałek wyszła przed gmach Sądu Okręgowego w Opolu. - Dlatego domagamy się podwyżki płac.

- Ostatnio podwyżki pensji wywalczyli policjanci, strażnicy więzienni, czy strażacy, do których zarobków nawet nie możemy się porównywać - dodaje kolejna z protestujących. - Rządzący powtarzają wkoło, jak dobre są finanse państwa, jakie to wielkie są wpływy do budżetu, jaki niski deficyt. To skoro jest tak dobrze, to niech da nam podwyżki, w czym jest problem?

W poniedziałek w samo południe, przed gmach Sądu Okręgowego w Opolu wyszło około 70 osób - urzędników, protokolantów i asystentów sędziów, domagających się podwyżki płac. Towarzyszyła im też część sędziów, którzy popierają protest.

- To, że orzekamy, pracujemy, uzależnione jest również od ciężkiej pracy sekretariatów, widzimy to na co dzień i dlatego popieramy postulaty protestującej kadry urzędniczej - mówi sędzia Agata Menes z wydziału karnego odwoławczego Sądu Okręgowego w Opolu. - Uważamy, że ich pensje są, co tu dużo mówić, głodowe i dlatego jesteśmy tu dziś razem z nimi.

Sytuacja finansowa urzędników sądowych rzeczywiście jest zła. Zarabiają mniej więcej od 2200 zł brutto do nieco ponad 3000 zł brutto. Ta ostatnia kwota dotyczy jednak kierowników czy starszych sekretarzy.

Pod koniec ubiegłego tygodnia media obiegła informacja, że Ministerstwo Sprawiedliwości od 2019 roku przyzna pracownikom sądowym podwyżki w wysokości 200 zł, niezależnie od stanowiska, każdy pracownik może też liczyć na około 800 zł nagrody za ostatni kwartał, która ma być wypłacona do świąt Bożego Narodzenia.

To jednak nie studzi nastrojów.

- Te 200 złotych sprawy nie załatwia. Policjanci i inne służby mundurowe, dostały od nowego roku 655 złotych brutto podwyżki, a od 1 stycznia 2020 roku kolejne 500 złotych. To my pytamy, w czym jesteśmy gorsi, że rzuca się nam ochłap? - mówią zdenerwowani urzędnicy.

Przypomnijmy. Protest pracowników sądów rozpoczął się w ubiegłym tygodniu. Wzorem służb mundurowych zaczęli oni brać zwolnienia lekarskie i urlopy na żądanie. Na przykład we wtorek nie działał IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Rejonowego w Opolu, bo nie było jego pracowników, kłopoty były w wydziale cywilnym, a w całym ubiegłym tygodniu z wokand spadło kilkadziesiąt spraw karnych.

E-ZWOLNIENIE LEKARSKIE. Co się zmienia 1 grudnia?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska