W przeprowadzeniu prowokacji pomogło nam dwoje siedemnastolatków - Wioleta i Adam.
Kiosk przy ul. 1 Maja w Opolu. Adam prosi o paczkę westów light. Pani za ladą bez wahania podaje chłopakowi papierosy i kasuje 9,60 zł. Wtedy do akcji wkraczamy my.
- Dlaczego sprzedała pani papierosy klientowi, który jest niepełnoletni? - pytamy. Ekspedientka nie kryje zdziwienia i zakłopotania.
- Chłopak wygląda na dorosłego. Nigdy bym nie powiedziała, że on jest niepełnoletni - broni się kobieta i dodaje: - Często, gdy pytam młodzież o dowód, w odpowiedzi słyszę wyzwiska. Wiem, wiem, to żadne tłumaczenie.
Za chwilę się okaże, że sprzedawczyni z kiosku wcale nie jest wyjątkiem. Oto sklep spożywczy przy ul. Krakowskiej. Tym razem po papierosy idzie Wioleta. Po minucie wychodzi z paczką w ręku, a my wchodzimy, by zapytać, dlaczego nikt nie zażądał od dziewczyny, by pokazała dowód osobisty.
- Jestem strasznie zapracowana, mamy sporo klientów, to moje przeoczenie - przyznaje ekspedientka. - Zrobiłam błąd, przepraszam.
Sprawdzamy kolejne kioski i sklepy, wszędzie sytuacja się powtarza i tłumaczenia też. Żaden sprzedawca nie zawahał się, zanim podał Wioletcie i Adamowi papierosy, nikogo nie interesowało, po ile mają lat.
Nadal zbyt wielu sprzedawców łamie zakaz sprzedaży papierosów niepełnoletnim - wynika z najnowszego badania przeprowadzonego na zlecenie programu odpowiedzialnej sprzedaży STOP 18!
Właśnie rozpoczęła się XIII edycja ogólnopolskiej akcji, której celem jest ograniczanie dostępu nieletnich do wyrobów tytoniowych i edukacja sprzedawców. Autorzy programu w 47 miastach Polski - w tym także w Opolu - przeprowadzili podobne prowokacje jak my. Na 4700 prób zakupu papierosów przez pełnoletnich, ale wyglądających na mniej niż 18 lat ankieterów SMG/KRC, blisko 3000 zakończyło się podaniem “tajemniczemu klientowi" papierosów.
- Ankieterzy weszli do 55 sklepów - mówi Andrzej Godewski, koordynator programu STOP 18! - Na czarnej liście znalazło się aż 38 z nich.
30,91 proc. sprzedawców zapytało ankietera o wiek, 35,45 proc. poprosiło o dokument stwierdzający pełnoletność, ale aż 63,64 proc. sprzedawców bez wahania sprzedałoby wyroby tytoniowe niepełnoletnim. Lista z adresami sklepów podejrzanych o łamanie zakazu sprzedaży wyrobów tytoniowych nieletnim trafiła już do straży miejskiej i policji. W najbliższym czasie ich właściciele mogą spodziewać się kontroli. Za sprzedaż papierosów osobom do lat 18 grozi mandat 500 zł lub grzywna do 5000 zł.
- Od września ubiegłego roku taki mandat ma prawo nałożyć strażnik miejski bezpośrednio w punkcie sprzedaży - ostrzega Andrzej Godewski. - Wcześniej sprawa zawsze musiała być kierowana do sądów. A to trwało.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?