Kilka dni temu dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Prudniku otrzymał zgłoszenie o owczarku niemieckim biegającym po centrum miasta bez żadnego nadzoru.
Na miejsce zostali wysłani policjanci z prewencji oraz strażnicy miejscy. Pies, a ściślej mówiąc suczka, została szybko namierzona i złapana.
Okazało się, że nie była agresywna i na pierwszy rzut oka widać było, że ma właściciela, bo była zadbana - mówi starszy aspirant Andrzej Spyrka z Komendy Powiatowej Policji w Prudniku.
Policjanci schwytali zwierzaka i przy współpracy ze strażą miejską ustalili właściciela suczki.
Jak się okazało, jej dotychczasowy opiekun nie chce się dalej nią zajmować.
Powiedział, że nie jest w stanie zapewnić jej należytej opieki i z tego powodu też zamierza oddać psa do schroniska - dodaje Andrzej Spyrka.
W tej sytuacji biorący udział w interwencji sierżant Wojciech Cieślar z prudnickiej policji zdecydował, że zaopiekuje się czworonogiem.
Od kilku dni Hotina – bo tak nazywa się owczarek niemiecki - ma już nowy dom.
U mnie ma dobre warunki do tego, by się wybiegać i jest bardzo szczęśliwa - mówi Wojciech Cieślar.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?