Prudnickie muzeum ma największą kolekcję obrazów Hanny Bakuły

Grzegorz Kubiak
Hanna Bakuła na tle niektórych swoich obrazów, przekazanych na własność prudnickiemu muzeum. W niedzielę 22 kwietnia pisarka i malarka podarowała muzeum 23 kolejne dzieła, w większości portrety.
Hanna Bakuła na tle niektórych swoich obrazów, przekazanych na własność prudnickiemu muzeum. W niedzielę 22 kwietnia pisarka i malarka podarowała muzeum 23 kolejne dzieła, w większości portrety. Grzegorz Kubiak
- Nasza kolekcja obrazów Hanny Bakuły liczy już 60 dzieł. Wszystkie podarowała nam sama autorka - cieszy się Urszula Rzepiela, dyrektor Muzeum Ziemi Prudnickiej.

Podczas niedzielnego spotkania w Prudniku promującego najnowszą książkę Hanny Bakuły "Druga Dal", będącą zbiorem jej listów do Agnieszki Osieckiej, pisarka przekazała do muzeum w darze 23 obrazy. Wcześniej powierzyła tej placówce inne dzieła, głównie w latach 2005-2007. - Jesteśmy bardzo zadowoleni z tej kolekcji - nie kryje radości dyrektorka Urszula Rzepiela. - Wszystkie obrazy dostaliśmy z inicjatywy autorki, która polubiła nasze miasto. Większość to portrety, a jak wiadomo malowanie portretów jest bardzo trudne, bo muszą dodatkowo oddać pewne cechy charaktery pokazywanych osób. Obrazy bardzo ładnie się prezentują. Taką kolekcją możemy się pochwalić przed innymi placówkami kulturalnymi. Już część obrazów wypożyczyliśmy do Dusznik Zdroju.

W czasie spotkania z publicznością znana pisarka nie ukrywała swojej sympatii do Prudnika. W niedzielę wreszcie miała okazję zwiedzić miasto. Wcześniejsze wizyty w Prudniku zazwyczaj były pospieszne i sprowadzały się do autorskich spotkań z czytelnikami.
Pierwszy raz do Prudnika sprowadziła pisarkę właśnie Urszula Rzepiela, zafascynowana jej pisarstwem i tym, że sama dodatkowo ilustruje swoje książki. Hanna Bakuła pierwsze spotkanie z mieszkańcami odbyła w 2001 roku w Białym Domu, który wtedy był jeszcze zakładowym domem kultury, a po remoncie jest jedną z najbardziej okazałych placówek kulturalnych w regionie. Po 11 latach wróciła w to samo miejsce. Wspomniana pierwsza wizyta tak jej się spodobała, że ciepło opisała spotkanie w Prudniku w książce “Ostatni bal", będącej pierwszą częścią korespondencji do Agnieszki Osieckiej. - Hannie Bakule spodobał się w Prudniku spontaniczny kontakt z czytelnikami, którzy lubią pytać i dyskutować - mówi dyr.Rzepiela. Obrazy są na stałej wystawie w muzeum.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska