Prudnik. Kobieta zostawiła list pożegnalny i zniknęła. Znalazłą ją policja

Archiwum
Patrol policyjny zauważył kobietę na jednej z ulic Prudnika.
Patrol policyjny zauważył kobietę na jednej z ulic Prudnika. Archiwum
Podopieczna placówki opiekuńczej w Prudniku zostawiła koleżance list pożegnalny i wyszła z ośrodka. Personel poprosił policję o pomoc.

Dwie godziny trwały we wtorek w Prudniku poszukiwania 35-letniej kobiety, podopiecznej jednej z dziennych placówek opiekuńczych w mieście. Jak informuje dyrekcja placówki kobieta przyszła na zajęcia w złym nastroju, prawdopodobnie z powodu wypitego dzień wcześniej alkoholu.

Po śniadaniu zostawiła koleżance list pożegnalny i wyszła z ośrodka. Dyrekcja w obawie o jej życie zaczęła poszukiwania. Po dwóch godzinach patrol policyjny zauważył kobietę na jednej z ulic. Na miejsce wezwano pogotowie, ale nie było potrzeby interwencji lekarza. 35-latka została odwieziona do ośrodka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska