Prudnik. Prokuratura: Radny przyszedł do urzędu choć wiedział, że ma COVID-19!

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Prudnik. Prokuratura: Radny przyszedł do urzędu choć wiedział, że ma COVID-19!
Prudnik. Prokuratura: Radny przyszedł do urzędu choć wiedział, że ma COVID-19! Karol Makurat / Reporter
Prudnicka prokuratura postawiła jednemu z radnych powiatowych zarzut narażenia życia i zdrowia wielu osób. Według śledczych samorządowiec z klubu PiS przyszedł do urzędu, choć powinien być w kwarantannie.

- Radny usłyszał zarzut narażenia zdrowia wielu osób, bowiem wiedząc że jest chory na COVID-19, przyszedł w miejsce publiczne i spędził w nim ponad godzinę – mówi Klaudiusz Juchniewicz, prokurator rejonowy w Prudniku.

- Miał tam kontakt z dziewięcioma osobami. Dwie z nich zeznały, że bezpośrednio później zachorowały na COVID-19, ale nie jesteśmy w stanie dowodowo ustalić, od kogo się zakaziły . COVID-19 jest bez wątpienia chorobą realnie zagrażającą życiu. Podejrzany skorzystał z prawa do odmowy wyjaśnień - wskazuje prokurator.

Podejrzanemu zgodnie z art. 161 kodeksu karnego grozi od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Jeśli zostanie prawomocnie skazany, straci też mandat. Zawiadomienie o podejrzeniu przestępstwa skierowało starostwo.

Chodzi o 57-letniego radnego Prawa i Sprawiedliwości i o sesję rady powiatu, jaka miała miejsce 27 listopada. Sesja została przez przewodniczącego zwołana w trybie zdalnym, ale akurat ten radny nie łączył się internetowo z domu, tylko przyszedł do urzędu i poprosił o miejsce, z którego mógłby zdalnie uczestniczyć w sesji.

Na kolejnej sesji 17 grudnia starosta Radosław Roszkowski publicznie zapytał radnego, czy był chory na koronawirusa i kiedy miał kwarantannę, bo u kilku pracowników stwierdzono zachorowanie na COVID-19 po jego wizycie w starostwie. Radny uznał, że takie pytanie „nie powinno mieć miejsca”.

- Nie jestem chory i wtedy też nie byłem jeszcze chory. Niech się pan o to nie martwi. Byłem w starostwie, bo chciałem uczestniczyć w sesji – zapewnił na grudniowej sesji.

Podejrzany radny należy do osób aktywnie atakujących starostę z Platformy Obywatelskiej. W czasie grudniowej sesji rady skarżył się też, że zdalny tryb prowadzenia sesji utrudnia mu możliwość wypowiedzi. Sugerował nawet, że jest „blokowany”.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska