Od przyszłego roku miejska komunikacja w Prudniku będzie bezpłatna. Na wniosek burmistrza Grzegorza Zawiślaka zgodziła się na to rada miejska.
W ciągu pierwszych 10 miesięcy tego roku autobusami miejskimi w Prudniku przejechało ok. 62 tysięcy ludzi, za bilety zapłacili w sumie 32 tysiące zł. Bilet kosztuje 1,4 złotego. Urząd oszacował, że rezygnacja z biletów oznacza, że firmie przewozowej trzeba będzie zapłacić dodatkowo 40 tysięcy, tymczasem w tym roku utrzymanie wszystkich linii kosztuje gminę 350 tysięcy złotych.
- Będziemy musieli dołożyć ok. 40 tysięcy złotych. Nie jest to kwota, która może istotnie zaburzyć nasz budżet – komentuje wiceburmistrz Jarosław Szóstka. – Korzyści na pewno będą większe. Cena biletów nie była wygórowana, ale dla osób starszych, z niską emeryturą, mogą stanowić obciążenie.
Władze Prudnika liczą, że więcej osób zrezygnuje z jazdy do centrum swoim samochodem i wybierze komunikację zbiorową. Skorzysta też środowisko naturalne. W przyszłym roku otwarty zostanie nowy dworzec autobusowy, który w założeniach ma się stać centralnym miejscem przesiadkowym w Prudniku.
Od nowego roku miejska komunikacja w Prudniku będzie mieć też nowa linię. Pierwszą czynną w niedziele. Dwa razy w ciągu niedzieli można będzie dojechać z dworca kolejowego i z centrum miasta do klasztoru franciszkanów w Prudniku Lesie. To ukłon w stronę wiernych oraz coraz liczniejszych turystów, zainteresowanych zwiedzeniem miejsca uwięzienia błogosławionego Stefana Wyszyńskiego.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?