Prysznic przed basenem nie jest fanaberią

Magdalena Żołądź
Magdalena Żołądź
Magdalena Żołądź
Magdalena Żołądź archiwum
Wyniki badań przeprowadzonych przez naukowców i studentów z Politechniki Opolskiej powinny zostać upublicznione. Nie dlatego, by piętnować baseny i kąpieliska w naszym województwie, ale by uświadomić bywalcom konkretnych miejsc, że to od nich samych zależy stan wody, a co za tym idzie - ich własnego zdrowia.

Trudno winić zarządców basenów. Mogą stawać na głowie, informować, prosić, przestrzegać, ba, robić nawet instrukcje obrazkowe, jak należy dbać o higienę, zanim się wejdzie do wody. Ale niestety, póki się co niektórych porządnie nie przestraszy, nie zmieni się ich postępowania.

THM-y, rakotwórcze, szkodliwe dla naszego zdrowia substancje, produkują sami użytkownicy. Nie biorąc prysznica przed wejściem do basenu i - niestety - traktując także basenową wodę jak WC. Wymóg opłukania ciała to nie fanaberia, podobnie jak i to, by strój kąpielowy wkładać dopiero w przebieralni, a nie - dla wygody - przebierać się w domu. Ignorując go, fundujemy sobie truciznę na własne życzenie. Zmiana mentalności to długi proces. Ale czas najwyższy zacząć. Jeśli widzicie takiego delikwenta, nie odwracajcie głowy, tylko zwróćcie mu uwagę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska