Liczba dzieci oczekujących na miejsce w żłobku nadal jest tak duża i to mimo, że ratusz po pierwsze dopłaca do prywatnych żłobków, a po drugie powstała nowa placówka miejska na ul. Górnej.
- Ceny w żłobkach prywatnych są wciąż dla wielu opolan zaporowe, mimo że teoretycznie do każdego dziecka 400 zł dopłaca miasto - przyznaje Zbigniew Kubalańca, szef klubu radnych Platformy Obywatelskiej. - Tyle, że w praktyce dopłata wynosi średnio 250 zł, a to dlatego, że zgodnie z zapisami naszej uchwały, jeśli dziecko jest chore, to miasto o ten okres zmniejsza dopłatę. To utrudnia nie tylko funkcjonowanie żłobka, ale i obniżanie opłat.
Mimo dopłat średnia cena za miejsce w żłobku prywatnym to dziś około 750 złotych miesięcznie. Tymczasem w miejskim żłobku rodzic musi zapłacić ponad 400 zł. I dlatego to do żłobków miejskich ustawiają się kolejki, a w prywatnych są nadal wolne miejsca.
Radni Platformy uważają, że trzeba spróbować zmienić tę sytuację poprzez nowe zapisy w uchwale, dotyczącej dotacji. Pomysł zakłada zwiększenie wsparcia dla dziecka w prywatnym żłobku z 400 zł na 650 zł, a także likwidację przepisu, który powoduje, że gdy dziecko jest chore, to pieniądze z miasta nie przysługują.
- Można pójść śladem Wrocławia i zapisać, że dotacji nie ma, ale tylko wówczas, gdy absencja przekroczy 60 procent dni - mówi Zbigniew Kubalańca i dodaje, że jeśli uchwała zostanie zmieniona, to opłaty w żłobkach prywatnych zrównałyby się z tymi w placówkach publicznych.
Radni PO twierdzą, że nie ma potrzeby zwiększania kwoty miliona złotych, jaką dla prywatnych żłobków zapisano w tegorocznym budżecie miasta.
- Ta suma i tak nie byłaby w tym roku w całości wykorzystana, więc jest rezerwa, z której można skorzystać - przekonuje Zbigniew Kubalańca i dodaje, że dotowanie prywatnych żłobków zawsze będzie bardziej opłacalne niż budowa nowej, miejskiej placówki.
Więcej na ten temat w czwartkowym wydaniu Nowej Trybuny Opolskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?