Przebudowa mostu z Pasieki na Bolko. Drugie podejście do znalezienia wykonawcy

Piotr Guzik
Most im. Ireny Sendlerowej w Opolu ma być przebudowany w przyszłym roku.
Most im. Ireny Sendlerowej w Opolu ma być przebudowany w przyszłym roku. Piotr Guzik
Opolski Ratusz ogłosił nowy przetarg na przebudowę mostu im. Ireny Sendlerowej. Pierwszy konkurs został unieważniony.

Poszukiwania wykonawcy przebudowy mostu nad Odrą rozpoczęły się w wakacje. Zgłosiły się trzy firmy, a najniższą ofertę przedstawiła firma Sanel. Opiewała na 7,2 mln zł.

Oferta znacznie przekraczała 4 mln zł zapisane na ten cel w budżecie Opola. Miasto postanowiło jednak dołożyć brakującą kwotę. Na początku listopada okazało się jednak, że do podpisania umowy nie doszło.

- Oferta została odrzucona, ponieważ oferent nie był w stanie udokumentować doświadczenia, które zadeklarował w oświadczeniu – tłumaczyła Katarzyna Oborska-Marciniak, rzecznik urzędu miasta.

Kolejna oferta na liście była warta 9,4 mln zł. W urzędzie uznano, że to za wiele i unieważniono przetarg. Nowy ogłoszono kilka dni temu.

Na oferty urząd miasta czeka do 12 grudnia. Przy ocenie pod uwagę brana jest nie tylko cena, ale także okres gwarancji i rękojmi, a także doświadczenie wykonawcy.

Płyta przeprawy mostu ma być wymieniona, po czym ułożona będzie na niej nowa warstwa bitumiczna. Po obu stronach dobudowane będą kładki dla pieszych. Środkiem mostu będą się mogli poruszać wyłącznie cykliści. Na przeprawie ma się pojawić nowe oświetlenie.

Prace mają wystartować na początku przyszłego roku i mają być sfinalizowane do końca listopada. Z powodu robót dostępność przeprawy będzie ograniczona. Wyjątkiem mają być weekendy, kiedy więcej osób odwiedza Wyspę Bolko. Możliwe są też zamknięcia przeprawy, ale najpierw muszą być konsultowane z ratuszem, a ich łączna ilość nie może przekroczyć 30 dni.

OPOLSKIE INFO [30.11.2018]

W naszej galerii umieściliśmy zdjęcia wraz z opisami dramatycznych historii.

W zmiażdżonych wagonach zginęło 60 osób. Oto największe kata...

Najtragiczniejsza katastrofa lotnicza w historii Opolszczyzny miała miejsce 16 września 1984 roku. Przeciążony samolot AN-2, który chwilę wcześniej wystartował z lotniska w Polskiej Nowej Wsi, po kilku sekundach runął na ziemię. Zginęło 12 osób, a 14 odniosło obrażenia. Wśród ofiar był znany opolski żużlowiec Ryszard Berezowski. Przyczyną katastrofy było przeciążenie samolotu. AN-2 mógł zabrać na pokład maksymalnie 12 pasażerów i dwóch pilotów, a podczas feralnego lotu było tam aż 26 osób! Doprowadzili do tego żołnierze, którzy pomagali przy organizowaniu imprezy i w nagrodę, ktoś z personelu lotniska wpuścił ich do samolotu na ostatni lot, kiedy maszyna była już pełna. Z powodu katastrofy władze ogłosiły żałobę. Pomiędzy 17 a 19 września nie działały żadne kina ani teatry, przełożono imprezy. O tragedii przypomina głaz, który ufundował Zdzisław Filingier, ówczesny prezes Aeroklubu Opolskiego. Na pamiątkowej tablicy wypisano nazwiska wszystkich ofiar.

10 najpoważniejszych wypadków lotniczych w historii Opolszczyzny

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska