Przeciętny występ Michała Kordasa w III rundzie Nice Cup

Oliwer Kubus
Oliwer Kubus
Zwycięzca Patryk Rolnicki (kask czerwony) w walce o trzy punkty z Robertem Chmielem.
Zwycięzca Patryk Rolnicki (kask czerwony) w walce o trzy punkty z Robertem Chmielem. Oliwer Kubus
W sobotnim turnieju, przeznaczonym dla młodych i mało doświadczonych żużlowców, zwyciężył Patryk Rolnicki z Unii Tarnów.

Żużel. III runda Nice Cup

Wyniki

Wyniki

1. P. Rolnicki 13 (2,2,3,3,3), 2. K. Woryna 12 (3,3,3,3,w), 3. R. Chmiel 11 (w,3,3,2,3), 4. R. Karczmarz 11 (2,2,2,3,2), 5. O. Polis 10 (3,2,t,2,3), 6. O. Bober 10 (2,3,3,1,1), 7. M. Burzyński 10 (1,3,2,3,1), 8. M. Kordas 7 (3,2,w,0,2), 9. P. Portas 7 (2,1,2,2,0), 10. K. Wieczorek 6 (3,1,2,w,-), 11. K. Nowacki 6 (1,d,1,2,2), 12. E. Budzyń 4 (0,1,0,0,3), 13. A. Woźniak 3 (u,0,0,1,2), 14. B. Kibała 3 (1,1,w,0,1), 15. M. Schmidt 3 (1,0,1,1,d), 16. D. Matura 3 (u,0,1,1,1).

Przed zawodami nad stadionem przeszła burza, a na torze pojawiły się kałuże. Organizatorzy stanęli jednak na wysokości zadania i przygotowali nawierzchnię, która nie tylko umożliwiała bezpieczną jazdę, ale też walkę.

150 kibiców zobaczyło dzięki temu dość ciekawe widowisko. W wielu biegach rozstrzygnięcie zapadało na ostatnich metrach. Mimo że turniej miał głównie charakter szkoleniowy, uczestnicy potraktowali go poważnie. Walczyli, wściekali się po porażkach, czasem mieli również pretensje do kolegów o zbyt ostrą jazdę. Po 17. wyścigu emocje wzięły górę u Bartosza Kibały i Adriana Woźniaka, tak że obu było trzeba rozdzielać.

Istną huśtawkę nastrojów przeżył triumfator zawodów Patryk Rolnicki. W finale nie był w stanie zagrozić Kacprowi Worynie i musiał bronić drugiej lokaty przed Robertem Chmielem. Rybniczanin na trzecim okrążeniu odważnym atakiem przedarł się przed Rolnickiego, a ten nie opanował maszyny. Uważał, że do jego upadku doprowadził Chmiel, jednak arbiter widział sytuację inaczej i wykluczył tarnowianina.

17-letniemu żużlowcowi miała przypaść najgorsza dla sportowca, czwarta lokata, ale sprawy nabrały niespodziewanego obrotu. Towarzysząca uczestnikom od kilkunastu minut mżawka zamieniła się w ścianę deszczu. Finaliści nie wyjechali już do powtórki decydującego biegu, a za ostateczne uznano wyniki rundy zasadniczej. W niej, z 13 punktami, zwyciężył Rolnicki.

- Drugi raz notuję bardzo dobry wynik w Opolu - tłumaczył junior Unii Tarnów. - Wcześniej udało mi się tu awansować do finału Brązowego Kasku. Ekstraliga? Myślę, że na to za wcześnie, na razie muszę zbierać doświadczenie.

Na własne życzenie zwycięstwo stracił najlepszy w stawce Woryna. Fazę zasadniczą zakończyłby z kompletem oczek, lecz w końcówce 20. wyścigu gwałtownie zwolnił i przepuścił klubowego kolegę Chmiela, by ten zapewnił sobie udział w biegu barażowym. Maciej Spychała uznał zachowanie Woryny za niesportowe i wykluczył go. Zawodnikowi z Rybnika uniemożliwiło to zajęcie pierwszej pozycji w rundzie podstawowej.

O pechu może mówić inny rybniczanin - Kamil Wieczorek, który kontuzji doznał w... parkingu. Przy uruchamianiu i rozpędzaniu maszyny przed wyjazdem do 16. wyścigu, jego noga wpadła pod hak i wygięła się w nienaturalny sposób. Medycy założyli mu opatrunek, a pierwsze diagnozy mówiły o skręceniu kostki.

Fani na chwilę zamarli po groźnym upadku Michała Kordasa. Opolanin poobijał się, ale wstał o własnych siłach. Występu do wybitnie udanych nie zaliczy, niemniej widać u niego postępy. Jego problemem pozostają wyjścia spod taśmy. Okazję do poprawy otrzyma we wtorek, gdy na naszym torze odbędzie się runda Młodzieżowych Drużynowych Mistrzostw Polski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska