Targi nto - nowe

Przeczytaj i podaj dalej

Tomasz Wróblewski [email protected]
Ola Dzierżynga z IIIb (z lewej) czyta właśnie baśnie pożyczone ze szkolnej półki. Jej koleżanka Asia Błaszka sięgnęła po książkę z angielskiego.
Ola Dzierżynga z IIIb (z lewej) czyta właśnie baśnie pożyczone ze szkolnej półki. Jej koleżanka Asia Błaszka sięgnęła po książkę z angielskiego.
Wczoraj obchodzono Światowy Dzień Uwolnionej Książki, ale w kędzierzyńskiej szkole nr 9 specjalna półka wisi już od trzech miesięcy.

Ułożono na niej kilkadziesiąt książek. Nie trzeba mieć karty bibliotecznej, by je przeczytać. Wystarczy podejść i wybrać coś dla siebie. Taki sposób sięgania po ulubione tytuły nazywa się BookCrossingiem (czytaj bukrosingiem), bo akcja narodziła się w Stanach Zjednoczonych. Swoim zasięgiem objęła jednak cały świat i trafiła w końcu do Polski.
- To superpomysł - cieszy się Asia Błaszka z III b SP nr 9. - Pożyczyłam sobie książeczkę w języku angielskim. Nauczyłam się dzięki temu nowych słówek - mówi.
- Ja czytam teraz ładne baśnie - mówi Ola Dzierżynga z III b. - Kiedy skończę, na pewno przyniosę książkę z powrotem, by mógł z niej skorzystać ktoś inny.
W minibibliotece "dziewiątki" znalazły się tak znane pozycje jak "Pan Samochodzik" Zbigniewa Nienackiego czy "Krokodyl z kraju Karoliny" Joanny Chmielewskiej. Nie brakuje też lubianych powieści Karola Maya. Pochodzą ze zbiorów prywatnych, bo taki jest właśnie cel akcji.
- Kiedy będę robiła porządki, znajdę jakąś książkę, którą położę na tej półce - obiecuje Daria Gaidzik z V a.
OPINIA
Renata Matusiak, bibliotekarka w szkole nr 9:
- O pomyśle usłyszałam w telewizji i pomyślałam, że można byłoby go zaszczepić w naszej szkole. Pomysł się przyjął. To dobrze, bo akcja "uwalniania książek" ma kilka ważnych celów, które warto wpajać już od podstawówki. Chodzi o podniesienie poziomu czytelnictwa, o przekonanie innych, że dzielenie się jest lepsze od posiadania, o znalezienie przyjaciół i znajomych myślących podobnie jak my i wreszcie - o dobrą zabawę.

CO TO TAKIEGO
BookCrossing polega na celowym pozostawieniu książki na tak zwanych "półkach" (jak w szkole podstawowej nr 9 w Kędzierzynie) lub w przypadkowych miejscach (ławka w parku, tramwaj, pociąg), aby znalazca mógł ją przeczytać i przekazać dalej. Nazywamy to "uwalnianiem książek". Na całym świecie krąży około 650 tysięcy książek, a do całego ruchu należy ponad 150 tysięcy czytelników. W Polsce jest już prawie 13 tysięcy uwolnionych książek, które mają blisko 4 tysiące czytelników. Historię, jaką przebyła książka oraz to, ile osób już ją przeczytało, można znaleźć w internecie na stronie: www.bookcrossing.pl.

GDZIE MOŻNA ZNALEŹĆ UWOLNIONE KSIĄŻKI
w Szkoła Podstawowa nr 9 w Kędzierzynie-Koźlu w Szkoła Podstawowa nr 5 w Brzegu w Ławeczka koło sklepu Jacek i Agatka na ulicy Krakowskiej w Opolu w Sklep spożywczy Smyk na ulicy Luboszyckiej w Opolu w Uniwersytet Opolski (III piętro Collegium Maius), plac Kopernika w Opolu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska