O te zmiany taksówkarze, pasażerowie kolei, ale także radni i urzędnicy dopominali się od ponad dwóch lat, kiedy to PKP zaczęło remont placu Dworcowego. Kolej zmieniła wówczas całkowicie obowiązujący od lat porządek, wprowadzając w zamian bałagan
Wielokrotne monity przyniosły jednak skutek. - Pomógł nam w tym radny Krzysztof
Puszczewicz, a przede wszystkim Tadeusz Szulc, dyrektor Oddziału Gospodarowania Nieruchomościami PKP we Wrocławiu, który przyjechał, porozmawiał, a potem dopilnował, żeby nasze postulaty wprowadzić w życie - mówi Stanisław Rogowski, jeden z taksówkarzy zaangażowanych w sprawę. - Teraz naprawdę jest tu porządek, chociaż przydałoby się zwrócić uwagę kierowcom na znaki, bo wielu jeździ na pamięć.
Niektórzy kierowcy próbują bowiem zawracać, choć ruch na placu jest teraz jednokierunkowy.
Inni zostawiają auta z kolei na miejscach oznakowanych zakazem postoju ponad 10 minut. W takich wypadkach ochrona dworca musi dzwonić po policję i nie zawsze jest to skuteczne.
Wkrótce kolej ma jednak zamontować tabliczki ostrzegające o możliwości odholowania auta na płatny parking, co być może odstraszy kierowców od łamania przepisów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?