W pierwszym meczu, rozegranym 17 listopada w Stegu Arenie, opolanie zwyciężyli 26:24.
- Dwubramkowa zaliczka, jaką mamy po pierwszym starciu, tak naprawdę w kontekście całego dwumeczu nic nie znaczy - zaznacza Adrian Fiodor, drugi trener Gwardii.
- Czeka nas kompletnie inny bój niż ostatnie ligowe starcie z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski (29:26 - przyp. red) - dodaje Mateusz Morawski, rozgrywający zespołu z Opola. - Spodziewamy się, że gracze Azotów rzucą się na nas od pierwszych minut. Korzystny dla nas rezultat będziemy musieli wyszarpać charakterem.
Co ciekawe, dla Gwardii będzie to już trzecie spotkanie z Azotami w ciągu 10 dni. Pierwszy raz obie ekipy mierzyły się 13 listopada w PGNiG Superlidze. Wtedy to opolanie wygrali w Puławach po rzutach karnych (w regulaminowym czasie gry było 34:34). Cztery dni później także cieszyli się gwardziści, jednak to najbliższa konfrontacja opolska-puławska jest w obecnej fazie sezonu zdecydowanie najważniejszą.
- Losy awansu będą ważyły się do ostatnich sekund- prognozuje Fiodor.
echodnia Jacek Podgórski o meczu Korony Kielce z Pogonią Szczecin
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?