Przed kupnem nowego „M” warto dobrze się zastanowić

Tym bardziej że tylko w samym Opolu wiele inwestycji już się zakończyło, a dzięki temu zamiast kolorowych wizualizacji albo dziury w ziemi można oglądać gotowe budynki.

Zobacz: Rodzina na swoim - jak dostać kredyt mieszkaniowy z ulgą?

Nie warto więc kierować się tylko reklamami w gazecie albo opowieściami pracowników biur nieruchomości. Koniecznie trzeba samemu wsiąść w samochód i odwiedzić osiedla, które nas interesują.

Nie oglądaj mieszkania sam. Najlepiej znajdź znajomego, który nie tylko będzie potrafił sprawdzić, czy ściany są proste, ale również oceni poziom wykonania całego budynku. Jeśli nie ma kogoś takiego, warto komuś zapłacić.

Przy koszcie mieszkania kilkaset złotych za kompleksową opinię to niewiele, a dobry ekspert potrafi nam oszczędzić wielu niespodzianek. Może się bowiem okazać, że to, co dla laika jest ładnie wyglądającym domowym gniazdkiem, tak naprawdę jest mieszkaniem pełnym niedoróbek.

Nie można również zapomnieć o otoczeniu budynków. Ważne jest, czy deweloper pomyślał o placu zabaw dla dzieci, chodnikach i wewnętrznych uliczkach. To wszystko dziś powinno być już standardem.

Ale na tym nie powinniśmy poprzestać. Pamiętajmy, że spokój i cisza nie jest czymś wiecznym. Sprawdźmy więc, co może powstać tuż za płotem naszego osiedla.

Takie informacje zawierają plany zagospodarowania przestrzennego, a także studium, które pełni rolę konstytucji w planowaniu przestrzennym.

Zobacz: Jak deweloperzy kuszą klientów?

Te dokumenty można obejrzeć w swoim urzędzie miasta lub gminy. Ich dokładne przejrzenie nic nie kosztuje. Nie powinniśmy się wstydzić zadawać pytania. Zapisy w planie nie zawsze są jasne, a urzędnik musi pomóc nam je objaśnić. To ważne. Dzięki temu wielu klientów uniknęło rozczarowania, bo nie każdy chce mieszkać np. w pobliżu obwodnicy.

Jeśli już zdecydowałeś się na mieszkanie, masz również pewny kredyt w banku, to nie wahaj się negocjować ceny. W krajach arabskich ktoś, kto się nie targuje, uznawany jest za naiwniaka. Pamiętajmy o tym, siadając do rozmów z deweloperami.

Ważne

Wiele osób dopiero podczas oglądania nowych mieszkań orientuje się, że oprócz kwoty na kupno trzeba mieć także pieniądze na wykończenie swojego "M".

Mieszkania są bowiem oddawane w tzw. stanie deweloperskim. To po naszej stronie będzie leżało np. zainstalowanie wanny (tzw. biały montaż), jak również glazury czy podłóg i drzwi wewnętrzynych, a także malowanie ścian.

Zakres takich prac powinna precyzyjnie określać umowa. Dlatego uważnie czytajmy ją również pod tym kątem.