- Stoimy na rynku w Oleśnie. Przed nami i wokoło nas wstrząsający czworobok grozy. Zgliszcza i ruiny. Otwory okienne na fasadach trzymających się jeszcze, zieją pustą czernią. Zaduch spalenizny - zanotowała Janina Kłopocka (twórczyni znaku Rodła i Pięciu Prawd Polaków), która przyjechała do Olesna w marcu 1945 roku.
Autorem tych zdjęć jest Józef Krzysztowczyk, który również przyjechał do Olesna w marcu 1945 roku. Był wtedy pierwszą i jedyną osobą, która fotografowała zniszczone miasto.
Do 1945 roku ówczesny Rosenberg jako niemieckie miasto nie miał wojennych zniszczeń. Jedyna bomba, która wybuchła na Ziemi Oleskiej, między Sowczycami a Borkami Małymi, została najprawdopodobniej spuszczona... przypadkowo przez przelatujący myśliwiec.
Olesno obrócili w ruinę w ciągu trzech dni w styczniu 1945 r. żołnierze Armii Czerwonej, mimo iż armia niemiecka nie broniła miasta.
Sowieci dotarli do Olesna 20 stycznia 1945 r. drogą od strony Sowczyc. Z daleka ostrzelali miasto z artylerii. Uszkodzili przy tym wieżę kościoła Bożego Ciała.
Weszli na oleski rynek i urządzili zwycięską fetę. Strzelali z karabinów maszynowych, stojącej na rynku Kolumnie Maryjnej odstrzelili rękę i głowę.
Prawdziwego dzieła zniszczenia dokonali w najbliższych trzech dniach. 75 procent Olesna zostało obrócone w perzynę. Rynek stał się jedną wielką ruiną.
Jeszcze przez długie lata po wojnie część budynków w mieście stała zniszczona.
Rozwiąż quiz o Oleśnie

Szymon Hołownia ma duże ego, większe ma tylko Lech Wałęsa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?