Postument stał kilkanaście metrów dalej, na terenie dawnej szkoły i harcerskiego ośrodka szkoleniowo-wypoczynkowego. Nieczynny od lat budynek przed rokiem gmina sprzedała wraz z terenem prywatnej firmie, która rozpoczęła w tym miejscu budowę hotelu. Pomnik znalazł się na drodze dojazdowej na plac budowy, robotnicy wykopali go więc i przenieśli.
- Sprzedając ten teren nie mieliśmy żadnych informacji, że tam znajduje się jakiś pomnik! - przekonuje wiceburmistrz Głuchołaz Roman Sambor. - Sam zobaczyłem go pierwszy raz miesiąc temu, gdy odwiedziłem budowę hotelu. Pomnika nie ma w żadnej ewidencji. Z nabywcą nie prowadziliśmy żadnych rozmów, co z tym zrobić...
- Na zebraniu z wykonawcą tych prac uzgodniliśmy, że przeniesiemy pomnik na teren przed hotelem, przy drodze - mówi Marek Szymanowski, członek rady sołeckiej w Podlesiu. - Firma budowlana pomoże go ustawić, bo to dla nich niewielki problem. Zastanawiam się jednak, czy nie warto znaleźć lepszej, bardziej odwiedzanej lokalizacji dla tego postumentu.
Jak udało się nam ustalić, tajemniczy pomnik z Podlesia ufundował w 1979 r.... wydział oświaty Urzędu Miejskiego w Głuchołazach dla uczczenia Międzynarodowego Roku Dziecka. Ogłosiła go ONZ, aby zwrócić uwagę na problemy dzieci w krajach rozwijających się i zachęcić kraje członkowskie do odpowiedniej opieki nad najmłodszymi.
Pomnik z Podlesia jest prawdopodobnie jedyną pamiątką po tym wydarzeniu w Polsce, a być może także na świecie. Głuchołazy propagują obecnie swoje związki z Orderem Uśmiechu, opracowanym w 1967 r. przez 9-letnią wówczas Ewę Chrobak z Głuchołaz. W Międzynarodowym Roku Dziecka sekretarz generalny ONZ Kurt Waldheim uznał Order Uśmiechu za oficjalne odznaczenie międzynarodowe.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
