Przedstawiciele mniejszości narodowych spotkali się w Opolu

Redakcja
Dynamiczny występ zespołu Dialog z Dylak zebrał duże brawa.
Dynamiczny występ zespołu Dialog z Dylak zebrał duże brawa. Sławomir Mielnik
Podsumowaniem sympozjum "Wielokulturowość bogactwem Europy" był koncert w Teatrze im. Jana Kochanowskiego.

Wystąpiły polskie zespoły i chóry z rejonu solecznickiego na Litwie i z czeskiego Zaolzia, Serbołużyczanie z Niemiec oraz zespoły mniejszości niemieckiej na Śląsku Opolskim - "Dialog" i "Wal-Nak".

- Przyjechałem do Opola dość sceptyczny, a wyjadę bardzo zadowolony - mówi Jan Ryłko, prezes Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego w Republice Czeskiej. - Konferencja była okazją do porównania naszej sytuacji z innymi mniejszościami. Dowiedziałem się, że Niemcy na Opolszczyźnie muszą stanowić 20 proc. mieszkańców, by mieć podwójne tablice. Nam wystarczy 10 proc.

Eugeniusz Brudkiewicz, prezes opolskiego oddziału Stowarzyszenia Polska-Wschód, uważa, że konferencja przypomniała, iż wielokulturowość nie jest tylko opolskim bogactwem. A przy wszystkich różnicach między mniejszościami wszystkie muszą - jeśli chcą przetrwać - dochować się własnych elit wśród młodych ludzi oraz pozyskać sympatię większości.

- Naszymi priorytetami są przedszkola, szkoły i kultura - mówi Karolin Spergel, węgierska Niemka. - Na szczęście mamy szkoły dwujęzyczne.

Konferencję zorganizował urząd marszałkowski w ramach polskiej prezydencji UE.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska