Przekwitanie - gdy kobieta przeżywa kryzys

Redakcja
Aby życie po menopauzie nie było tylko pasmem przykrych dolegliwości i złego nastroju, można skorzystać z hormonalnej terapii.
Aby życie po menopauzie nie było tylko pasmem przykrych dolegliwości i złego nastroju, można skorzystać z hormonalnej terapii.
Ostatnia w życiu prawidłowa miesiączka pojawia się przeważnie w wieku 48-49 lat. Po niej następuje trudny dla większości pań okres przekwitania.

Czasem ostatnia miesiączka może wystąpić cztery lata wcześniej lub cztery lata później, gdyż zależy to jeszcze od takich czynników jak: masa ciała, ogólna kondycja zdrowotna, wpływ genów i przyjmowanych leków np. stosowanie hormonalnej antykoncepcji. Moment ten nazywa się menopauzą. Natomiast okres premenopauzalny trwający ok. 2-3 lata i pomenopauzalny (do 4 lat) - to klimakterium.
- Do typowych i najczęściej spotykanych objawów okresu przejściowego należą tzw. uderzenia krwi do głowy, czyli napadowe uczucie gorąca i zaczerwienienie twarzy - wyjaśnia dr Roman Kabarowski, specjalista ginekolog i położnik z Opola. - Innymi często spotykanymi symptomami są napadowe poty, zwłaszcza nocne, zaburzenia snu, zaburzenia w sferze emocjonalnej i osłabienie napędu życiowego. Po zaprzestaniu działania estrogenów może też dochodzić do osłabienia funkcji pęcherza moczowego i do wysiłkowego nietrzymania moczu.

Późnym następstwem niedoboru estrogenów jest ubytek masy kostnej, bóle i złamania na tle narastającej osteoporozy. Skóra traci z czasem elastyczność w związku ze zubożeniem tkanki podskórnej. Może występować większa podatność na zakażenie.
- Wiele kobiet po menopauzie, czyli po ostatniej w życiu miesiączce, uważa, że nie ma konieczności okresowego badania w gabinecie ginekologicznym, tymczasem to błąd - podkreśla dr Roman Kabarowski. - Otóż, pomijając bardzo ważną profilaktykę przeciwnowotworową (chodzi o badanie ginekologiczne, cytologiczne, badanie piersi - przyp. red.), z powodu występowania dolegliwości okresu przejściowego, po konsultacji z lekarzem, można próbować je zmniejszyć i zapobiec ich późniejszym następstwom. W tym celu stosowana jest z dużym powodzeniem tzw. hormonalna terapia zastępcza.
Polega ona na uzupełnianiu niedoborów własnych hormonów poprzez przyjmowanie indywidualnie dla każdej kobiety dobranych preparatów. Ma to na celu utrzymanie równowagi hormonalnej w organizmie. Leczenie tego typu poprawia ogólną kondycję kobiety, zabezpiecza przed występowaniem poprzednio opisanych objawów, poprawia sprawność fizyczną i intelektualną.

Uważa się też, że zabezpiecza ono przed złamaniami na podłożu osteoporozy, ułatwia kontrolę w oddawaniu moczu, poprawia libido i hamuje procesy starzenia się - zapobiega pogłębianiu zmarszczek i zanikowi tkanki podskórnej. Najczęściej HTZ prowadzona jest od 2 do 5 lat.

Nie mogą z niej jednak skorzystać kobiety palące nałogowo papierosy, mające żylaki (zwłaszcza z tendencją do ich stanów zapalnych, z przebytymi epizodami zakrzepicy), wieloródki, z przebytą lub aktualną chorobą wątroby (np. żółtaczka), z nie wyjaśnionymi zmianami w obrębie piersi i narządu rodnego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska