Przełom w polskim szkolnictwie. Nowelizacja ustawy o edukacji domowej

Partnerem cyklu jest Inny Wymiar Agencja Interaktywna
Brak konieczności zapisania dziecka do placówki w obrębie zamieszkanego województwa oraz zniesienie obowiązku posiadania opinii poradni psychologiczno-pedagogicznej przy składaniu wniosku o edukację domową.

Takie zmiany wprowadza nowelizacja ustawy o edukacji domowej, podpisana 22 kwietnia przez Prezydenta Andrzeja Dudę.

„Reforma Zakrzewskiego”: edukacja domowa, jakościowa i spersonalizowana

Podczas głosowania w Parlamencie dawno nie obserwowało się tak dużej zgodności posłów i senatorów. Politycy PiS-u, PO, PSL-u i Konfederacji niemal jednogłośnie wypowiedzieli się za wprowadzeniem reform w edukacji domowej. W głosowaniu sejmowym trzech posłów opowiedziało się przeciw, w senacie wszyscy głosujący jednomyślnie zagłosowali za projektem.

Zmiany te mają na celu przede wszystkim rozszerzenie możliwości wyboru placówek edukacyjnych, które do tej pory były ograniczone w ramach rejonizacji ustanowionej w 2016 roku. Obecnie rodzic z dzieckiem wybierać może z pełnej listy ośrodków z całej Polski. Uproszczeniu uległa także procedura ubiegania się o zgodę na naukę w miejscu zamieszkania ucznia.

Inicjatorem zmian i pionierem systemu placówek kształcących uczniów w domu jest prof. Paweł Zakrzewski. Podkreśla on, że popularyzacja tego modelu przyniesie rozwój polskiej oświacie dzięki indywidualnemu podejściu do kształcenia uczniów.

Podobnego zdania jest Poseł na Sejm RP Agnieszka Górska, która podczas głosowania w Sejmie oddała swój głos za wprowadzeniem nowelizacji, a która w Interpelacja nr 5366 do ministra edukacji narodowej w sprawie inicjatyw podejmowanych w obszarze edukacji domowej przez Pawła i Marzenę Zakrzewskich https://www.sejm.gov.pl/Sejm9.nsf/InterpelacjaTresc.xsp?key=BPKAEA zauważa:

„Placówki Pawła i Marzeny Zakrzewskich stworzyły i w praktyce realizowały spersonalizowany system nauczania, oparty o zaawansowaną technologię teleinformatyczną innowacyjnie zaimplementowaną w dydaktyce, autorskie programy przedmiotowe, e-tornister, boxy edukacyjne czy międzynarodowe „wioski edukacyjne”. Paweł i Marzena Zakrzewscy prowadzili ponadto szereg pionierskich badań naukowych zogniskowanych wokół szeroko pojętego zjawiska edukacji domowej, które to przyczyniały się do lepszego zrozumienia i poznania edukacji poza instytucjonalnymi formami kształcenia”.

- Istotnym walorem edukacji domowej jest umożliwienie równego dostępu do wysokojakościowego, personalizowanego kształcenia młodych ludzi. Dzięki zapleczu w postaci boksów edukacyjnych oraz wsparciu akademików będących ekspertami w swoich dziedzinach dziecko ma szansę wykraczać poza standardowe rozwiązania i rozwijać się w interesujących go dziedzinach – skomentowała Ewa Szymańska, polityk Prawa i Sprawiedliwości.

Poseł Tomasz Kostuś z Koalicji Obywatelskiej podkreślała w Interpelacji nr 22451 w sprawie inicjatyw podejmowanych w obszarze edukacji domowej https://www.sejm.gov.pl/Sejm9.nsf/InterpelacjaTresc.xsp?key=C25BUB:

17 marca br. byliśmy świadkami wyjątkowego wydarzenia w Sejmie RP. Opozycja zagłosowała razem z koalicją rządową – tylko trzech posłów było przeciw, i to w kwestiach oświatowych. Chodziło o edukację pozaszkolną, potocznie zwaną domową. Cofnijmy się kilkanaście lat wstecz, kiedy to w 2009 roku dokonano pierwszego kroku naprzód i kształcenie w formie pozaszkolnej przestało być domeną jedynie szkół publicznych. O tę zmianę zabiegało środowisko edukatorów domowych z Pawłem i Marzeną Zakrzewskimi na czele. To oni już kilka lat wcześniej organizowali kluby edukacji spersonalizowanej https://pl.wikipedia.org/wiki/Kluby_edukacji_spersonalizowanej i demokratycznej https://pl.wikipedia.org/wiki/Kluby_edukacji_demokratycznej rozsiane również poza granicami Polski. To tu po raz pierwszy w kraju wdrażane były na dużą skalę elementy distance learning, tutoringu personalnego czy platformy e-learningowej. W 2009 roku wydali nakładem kilkudziesięciu tysięcy egzemplarzy przekrojową pracę zbiorową pt. „Edukacja domowa w Polsce” https://edukacjadomowawpolsce.pl/ , która stała się niejako jawnym manifestem tego środowiska. Po upragnionej zmianie ustawowej kluby, już w pełni legalnie, mogły przekształcić się w szkoły. I tak też się działo w całym kraju. Pod koniec 2015 roku Zakrzewscy w swoich szkołach i klubach na terenie kraju zrzeszali już przeszło pięćdziesiąt tysięcy uczniów.

Najczęściej byli to uczniowie z tzw. dobrych domów – dzieci polityków, artystów, profesorów, biznesmenów, sportowców czy dyplomatów. Sukces stał się zarazem porażką. Skala i rozmach działań, osiągane wpływy społeczne i polityczne, perfekcyjny sposób organizacji, a przede wszystkim niezależność finansowa twórców zostały uznane, przez niektóre środowiska, za konkurencję i potencjalne zagrożenie. Uruchomiono przeciw Pawłowi https://pl.wikipedia.org/wiki/Pawe%C5%82_Zakrzewski i Marzenie https://pl.wikipedia.org/wiki/Marzena_Zakrzewska Zakrzewskim cały aparat państwa. Zaczęła się permanentna inwigilacja, zmasowane kontrole, niekończące się postępowania organów skarbowych, by finalnie w niektórych placówkach oświatowych pojawili się zamaskowani antyterroryści. Zakrzewskim udało się jeszcze zorganizować międzynarodową konferencję w Belwederze u Prezydenta https://www.prezydent.pl/kancelaria/aktywnosc-ministrow/art,208,w-belwederze-o-edukacji-domowej.html , a następnie zostali zmuszeni do opuszczenia kraju. Pod ich nieobecność zaczęto w iście ekspresowym tempie bezprawnie likwidować placówki oświatowe, fundacje i stowarzyszenia, rozgrabiać wielomilionowy prywatny majątek Zakrzewskich. Znikały strony internetowe np. https://szkolysalomon.pl/, niewygodne kanały na YouTubie czy konta na Facebooku. W jeszcze szybszym tempie cofnięto pozytywne zmiany oświatowe, wracając prawie że do stanu prawnego sprzed 2009 roku. I na nic tu się zdały interwencje zdezorientowanego środowiska na grupach roboczych organizowanych przez ówczesną minister edukacji narodowej Annę Zalewską – bezwzględnie realizowano destrukcyjny plan.”

I jak czytamy dalej w cytowanej Interpelacji:

„W obronę dyskryminowanych i represjonowanych twórców zaangażowanych było łącznie 274 parlamentarzystów https://www.youtube.com/watch?v=6CVjr4HmESQ – przedstawicieli wszystkich opcji politycznych, rzecznik praw obywatelskich, Najwyższa Izba Kontroli, ministerstwa, prezydent i premier, organy kontroli i ścigania, prokuratury, wreszcie sądy wszystkich instancji. Włączyły się też instytucje międzynarodowe.

I tu właśnie historia zatacza koło. Zrzeszeni w obronie Pawła i Marzeny parlamentarzyści nie mieli problemu uznać, że edukacja domowa jest zjawiskiem pożądanym zarówno w obszarze publicznej, jak i prywatnej polskiej oświaty. 17 marca 2021 roku parlamentarzyści zdecydowali – Paweł i Marzena Zakrzewscy mieli jednak rację”.

Czy edukacja domowa niesie dodatkowe koszty?

Powrót tego tematu na parlamentarne obrady - i co za tym idzie – konieczność zorganizowania głosowania ws. nowelizacji został zainicjowany z jednej strony przez środowisko rodziców, z drugiej, przez interpelacje do Ministerstwa Sprawiedliwości i Ministerstwa Edukacji napisane przez 270 posłów i posłanek. Dużą rolę odegrał w tym prof. Zakrzewski, który wraz z małżonką Marzeną od lat czynnie lobbuje i edukuje środowisko polityczne, bazując na swoim know-how opartym na innowacyjnych, amerykańskich rozwiązaniach.

To właśnie kraje anglosaskie, na czele ze Stanami Zjednoczonymi, Kanadą i Australią są ośrodkami, gdzie edukacja domowa jest powszechnie wykorzystywanym modelem w procesie nauki szkolnej. W USA nawet 3% uczniów pobiera swoją edukację właśnie w ten sposób. W Polsce, zgodnie z danymi Ministerstwa Edukacji i Nauki, w ubiegłym roku szkolnym było to około 11 tysięcy dzieci, a w obecnym blisko 15 tys. Sytuacja ta, jak podkreśla prof. Zakrzewski, wynika z faktu niskiej świadomości rodziców. Zdecydowana większość społeczeństwa nie zdaje sobie sprawy, że tzw. homeschooling możliwy jest do wprowadzenia bez żadnych szczególnych okoliczności, a ponadto finansowany jest w ramach budżetu państwa jako subwencja oświatowa.

Uczniowie podlegający pod naukę domową posiadają legitymację szkolną oraz takie same uprawnienia jak ich koledzy i koleżanki uczący się stacjonarnie. Na koniec każdego roku szkolnego poddawani są testom decydującym o promocji do następnej klasy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska