Przemysław Wacha na Wyspach znów dotarł do finału

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Przemysław Wacha.
Przemysław Wacha. Archiwum nto
Polskie pary: Przemysław Wacha - Adam Cwalina oraz Robert Mateusiak - Nadia Zięba wracają z Irlandii ze srebrnymi medalami.

Dla Wachy, na co dzień reprezentującego Technika Głubczyce, i jego deblowego partnera Cwaliny ostatnie tygodnie są bardzo udane. Po tym jak ponad miesiąc nie było ich w rywalizacji o punkty rankingowe, wrócili do gry w dobrym stylu.

Na Wyspach Brytyjskich wystartowali w trzech turniejach i za każdym razem kończyli je w strefie medalowej, a do pełni szczęścia zabrakło tylko końcowego triumfu. Wcześniej w Walii przegrali finał z parą Marcus Ellis - Chris Langridge (16:21, 21:16, 16:21), którym wcześniej ulegli w półfinale turnieju w Szkocji. Brytyjski cykl najwyżej notowani polscy badmintoniści (27. miejsce w rankingu), którzy mają realne szanse na wyjazd na igrzyska w Rio de Janeiro (dla Wachy byłby to czwarty start na najważniejszej imprezie czterolecia po występie w Atenach, Pekinie i Londynie, ale dopiero pierwszy w deblu) zakończyli w Irlandii.

W Dublinie po wolnej pierwszej rundzie i pewnej wygranej w drugiej, w ćwierćfinale trafili oni na dobrze sobie znanych Pawła Pietryję i Wojciecha Szkudlarczyka (były gracz Technika). Mecz zakończył się przedwcześnie przy stanie 1-1 (18:21, 21:11), po tym jak ci ostatni musieli zrezygnować z dalszej gry w wyniku kontuzji.

- W półfinale wygraliśmy za to w trzech setach z para Mark Lamsfuss - Marvin Emil Seidel, których pokonaliśmy 21:17, 16:21, 21:9 - relacjonuje Przemysław Wacha. - W pierwszym i trzecim secie graliśmy bardzo dobrze i cały czas kontrolowaliśmy mecz. Nasz atak był na tyle groźny, że Niemcy mieli z tym największe problemy. W drugim secie daliśmy się niestety zepchnąć do głębokiej defensywy i przegraliśmy.

W decydującym spotkaniu biało-czerwoni, którzy byli rozstawieni z „jedynką”, zmierzyli się z innym niemieckim deblem Raphael Beck - Peter Kaesbauer. Po 45 minutach rewelacyjnie spisujący się przeciwnicy okazali się lepsi i triumfowali 21:16, 21:18.

Z kolei mikst Robert Mateusiak - Nadia Zięba uległ w meczu o końcowy triumf Duńczykom Mathias Christiansen - Lena Grebak (19:21, 21:18, 21:18).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska