Przetarg na schetynówkę w Gorzowie Śląskim. Sześć ofert i wszystkie z rażąco niską ceną [wideo]

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
Jeśli podczas publicznych przetargów wygra oferta niższa co najmniej o 30 procent od kosztorysu, urzędnicy powinni zażądać wyjaśnień.

Wprawdzie już wcześniej prawo zamówień publicznych dawało możliwość odrzucenia ofert, które "zawierały rażąco niską cenę w stosunku do przedmiotu zamówienia", ale to był martwy przepis.

- Nie określono bowiem, jaka cena jest rażąco niska - tłumaczy Włodzimierz Kierat, wójt Radłowa. - Odrzucenie oferty wiąże się natomiast najczęściej z odwołaniem firmy, co znacznie opóźnia inwestycję.

Nowelizacja ustawy stanowi, że o ofercie rażąco niskiej mówimy wtedy, gdy cena jest przynajmniej o 30 procent niższa od kosztorysu.

- Ogłosiliśmy przetarg na "schetynówkę", remont dróg w centrum miasta. Wpłynęło sześć ofert i wszystkie są niższe o ponad 30 procent od kosztorysu! - mówi Artur Tomala, burmistrz Gorzowa Śląskiego.

Nie oznacza to jednak, że takie oferty automatycznie zostaną teraz odrzucone. Urzędnicy mają jednak obowiązek zażądać wyjaśnień od firmy stającej do przetargu z taką propozycją.

Powiat kluczborski ogłosił przetarg na remont jednego z budynków powiatowych. Kosztorys opiewał na ponad 700 tys. zł, a najtańsza firma chce tylko 480 tys. zł.

- Wystąpiliśmy o uzasadnienie tak niskiej oferty. Firma tłumaczyła się m.in. niskimi cenami materiałów budowlanych, do których ma dostęp. Wyjaśnienia były dla nas przekonujące - mówi starosta kluczborski Piotr Pośpiech.

W minionych latach samorządy dużo oszczędzały na wojnie cenowej w przetargach. Kanalizacja osiedla Walce w Oleśnie kosztowała 6 mln zł, chociaż kosztorys określał wartość robót na 12,39 mln zł.

Na czym oszczędzali wykonawcy? Niestety, często nie płacili podwykonawcom. Tak było m.in. podczas remontu dworca PKP w Kluczborku. Wtedy podwykonawcy alarmowali, że nie zapłacono im ponad pół miliona zł.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska