Dwudniowa konferencja naukowo-techniczna na ten temat rozpoczęła się wczoraj w hotelu "Centralny" na os. Azoty. Jej celem jest prezentacja najnowocześniejszych systemów zabezpieczeń, stosowanych w największych i najnowocześniejszych na świecie zakładach chemicznych.
- To ważne, bo bezpieczeństwa nigdy dość - mówi Andrzej Igras, redaktor naczelny Branżowego Magazynu Przemysłowego "Chemia Przemysłowa", organizatora konferencji. - Musimy być na bieżąco z najnowszymi osiągnięciami w tej dziedzinie, by unikać takich katastrof jak choćby eksplozja azotanu amonowego w Tuluzie osiem miesięcy temu czy też niedawny wybuch zbiornika w rafinerii "Trzebinia".
Dbałość o bezpieczeństwo procesów technologicznych jest szczególnie ważna w takich zakładach jak kędzierzyńskie "Azoty". Ilość zgromadzonych tam chemikaliów stanowi bowiem zagrożenie nie tylko dla miasta, lecz całego województwa.
- Dlatego od lat konsekwentnie pracujemy nad poprawą jakości zabezpieczeń - zapewnia Jerzy Majchrzak, prezes ZAK. - Instalujemy nie tylko nowoczesne systemy zabezpieczające przed awariami, lecz również inwestujemy w ograniczenie zanieczyszczeń emitowanych do środowiska w trakcie produkcji nawozów azotowych i innych chemikaliów. Dzięki temu już od kilku lat "Azoty" nie figurują na czarnej liście największych trucicieli.
Kędzierzyńska konferencja zgromadziła przedstawicieli największych polskich zakładów chemicznych. Wysłuchają oni szeregu wykładów naukowców politechnik Łódzkiej, Śląskiej i Wrocławskiej, których rektorzy objęli honorowy patronat nad konferencją.
- Podnoszenie poziomu wiedzy w zakresie bezpieczeństwa pracy jest niezbędne, lecz jeszcze ważniejsze, by myślano o nim już w fazie konstruowania poszczególnych instalacji - uważa Kazimierz Radzik, projektant automatyki przemysłowej z tarnowskiej firmy "Biprozat". - Projekt powinien bowiem przewidzieć wszelkie zagrożenia i znaleźć sposób na zapobiegnięcie im. Niestety, zbyt często się o tym zapomina.
Uczestnicy konferencji nie tylko słuchają wykładów, lecz również zapoznają się z ofertą kilkunastu firm, które prezentują swoją aparaturę. Dzisiaj obejrzą oni także zabezpieczenia kilka instalacji na terenie kędzierzyńskich zakładów azotowych.
- Inni mogą się uczyć od nas, gdyż od kilku lat na terenie Opolszczyzny nie wydarzył się żaden groźny wypadek w zakładach przemysłu chemicznego - mówi Arkadiusz Kapuścik z Państwowej Inspekcji Pracy w Opolu.
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?