Przewoźnik sprawdzony

Co ma strzelecki PKS
7 samochodów ciężarowych, 60 autobusów, stację paliw, dwa dworce - w Strzelcach i Krapkowicach, 3 koncesje na przewozy międzynarodowe osobowe na zlecenie pasażerów, 7 koncesji na przewozy towarowe, zatrudnia 159 pracowników i 16 uczniów.

Józef Zarówny, pełnomocnik zarządu strzeleckiego PKS ds. systemu zarządzania jakością, podkreśla, że firmie zależy na zdobyciu zaufania klienta i pozyskaniu nowych pasażerów.
- To nasz główny cel. Od zadowolonych ludzi zależy nasza przyszłość. Dlatego staraliśmy się o certyfikat i chcemy go utrzymać - mówi.
Certyfikat ISO 9001-2001 przyznaje niemiecka firma. Jej przedstawiciele z Katowic spędzili trzy dni w Strzelcach. Sprawdzali bazę, wyposażenie, rozmawiali z pasażerami.
Certyfikat przyznawany jest na trzy lata. Ale w tym czasie przedsiębiorstwo będzie co roku sprawdzane przez kontrolerów. Strzelecki przewoźnik będzie też sam pytał swoich klientów w ankietach, czy są zadowoleni z niego i co może jeszcze poprawić.
Pierwsze ankiety wypełniły osoby wynajmujące autobusy na rodzinne uroczystości. Na 27 ankietowanych tylko pięć oceniło PKS dobrze, pozostali - bardzo dobrze.
Z PKS-u ze Strzelec korzystają mieszkańcy powiatów: strzeleckiego, krapkowickiego i opolskiego. Autobusy dojeżdżają też do Gliwic.
Z usług przewoźnika korzystają także samorządy. Tylko na terenie gminy Strzelce PKS dowozi do szkół 800 uczniów na 16 trasach. - Jesteśmy bardzo zadowoleni z tych usług. Przewoźnik dopasowuje się do godzin, jakie proponujemy. W ubiegłym roku za darmo dowoził grupę dzieci z Suchej do Szymiszowa - chwali firmę Marek Życzyński, p.o. zastępca dyrektora Gminnego Zarządu Wychowania i Oświaty w Strzelcach Opolskich. O zaufaniu lokalnego samorządu do PKS-u może świadczyć przekazanie firmie autobusu szkolnego, który Strzelce otrzymały w ubiegłym roku od ministerstwa edukacji narodowej.
CO O TYM MYŚLISZ?
O ocenę przewoźnika zapytaliśmy jego pasażerów

Monika Pierończyk z Nakła:
- Drugi rok dojeżdżam strzeleckimi autobusami. Nie mogę narzekać, przyjeżdżają na czas. Rano przed rozpoczęciem lekcji są dwa kursy, więc nie ma obaw, że uczniowie się nie zmieszczą.

Wiesław Kania ze Strzelec:
- Rzadko jeżdżę autobusami, ale nie przypominam sobie jakiejś przykrej dla mnie sytuacji. No, może bilety mogłyby być tańsze. Do Opola kosztuje ponad 6 złotych.

Łukasz Ciołek z Nakła:
- Jestem zadowolony. Rozkład jazdy jest dobrze dopasowany do czasu nauki i pracy. Sporo ludzi jeździ na trasie z Opola do Strzelec.

Małgosia z Suchej:
- Kierowcy są uprzejmi. Autobusy kursują dość często, prawie co godzinę. Po skończeniu lekcji nie muszę długo czekać na dworcu, najwyżej pół godziny. Jeżdżę dopiero pierwszy rok.