Jak udało się ustalić w śledztwie 43-latek przez 10 lat bił i gwałcił swoją żonę, ubliżał jej, rzucał nią o podłogę i meble. Kobieta była tak maltretowana, że trzy razy próbowała popełnić samobójstwo.
Według śledczych Hubert J. groził też śmiercią swojemu synowi, który stawał w obronie matki.
- Śledztwo wszczęliśmy po zawiadomieniu z sądu, który prowadził postępowanie w sprawie wysłania mężczyzny na przymusowe leczenie odwykowe - wyjaśnia Lidia Sieradzka z Prokuratury Okręgowej w Opolu.
To właśnie podczas wizyt pracowników sądu w domu oskarżonego wyszło na jaw, że rodzina jest maltretowana.
Hubert J. nie przyznaje się do winy. Został tymczasowo aresztowany. Grozi mu od 2 do 12 lat więzienia.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?