Pacjent trafił do kozielskiego szpitala z powikłaniami, które były skutkiem zabiegu wykonanego w Bielsku-Białej.
Lekarze ze Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Koźlu uznali, że najlepiej będzie, jeśli pomocy udzieli mu placówka, która zajmowała się nim wcześniej.
- Komplikacje okazały się na tyle poważne, że niemożliwy był transport karetką - mówi Marek Staszewski, dyrektor SP ZOZ w Kędzierzynie-Koźlu.
W związku z tym wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który przetransportował chorego do szpitala w Bielsku-Białej. Był to pierwszy taki przypadek od lata, kiedy w mieście powstało lądowisko.
Lądowisko za milion złotych
Wybudowanie lądowiska na kozielskiej wyspie, którą ze szpitalem łączy most i 300-metrowa droga, było konieczne ze względu na ministerialny wymóg. Bez niego szpitalny oddział ratunkowy nie miałby szans na kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia.
Część lekarzy, a początkowo nawet same władze powiatu, krytykowały jednak ten zapis, przekonując, że nie we wszystkich SOR-ach potrzebne są takie place, gdyż śmigłowce nie mają potrzeby tam lądować.
Budowa lądowiska w Koźlu kosztowała milion złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?