Przy krapkowickich szkołach powstaną nowe boiska

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Tak wyglądają boiska sportowe wokół gimnazjum nr 2. Gmina zamierza je remontować niezależnie od zapowiedzi nowego rządu, który planuje zlikwidować gimnazja.
Tak wyglądają boiska sportowe wokół gimnazjum nr 2. Gmina zamierza je remontować niezależnie od zapowiedzi nowego rządu, który planuje zlikwidować gimnazja.
Zespół Szkół Sportowych nr 1 i gimnazjum nr 2 będą miały nowe boiska.

Obie placówki mają kiepską infrastrukturę sportową. Poza salami gimnastycznymi do dyspozycji uczniów są stare, asfaltowe i trawiaste boiska, które pamiętają jeszcze czasy PRL-u. Przy szkołach nie ma także bieżni z prawdziwego zdarzenia. Dyrektorzy obu placówek wnioskowali wielokrotnie, by samorząd przeprowadził remonty. W miniony wtorek temat trafił pod obrady Komisji Edukacji, Kultury i Sportu.

- Inwestycje w obu szkołach kosztować będą łącznie ok. 2 mln złotych - mówi Andrzej Małkiewicz, przewodniczący rady miejskiej. - To bardzo duża suma, ale gmina będzie ją musiała zainwestować.

Radni omawiali sprawę inwestycji z Andrzejem Kasiurą, burmistrzem Krapkowic. Co rzadko się zdarza, wszyscy zgodnie uznali, że najlepiej będzie jeśli inwestycje prowadzone będą równolegle w obu szkołach.

- Podzielimy obie inwestycje na trzy niezależne etapy - dodaje Małkiewicz. - Dzięki temu, w jednym roku będzie mogło powstać np. nowe boisko, a w kolejnych bieżnia i dodatkowa infrastruktura. Poszczególne elementy będą od razu oddawane do użytku, tak żeby młodzież mogła z nich korzystać.
- Ustalenia, jakie zapadły na komisji, otwierają drogę, by wpisać te inwestycje do budżetu na 2016 rok - zauważa Jolanta Myśluk naczelnik Wydziału Oświaty i Kultury w urzędzie miejskim.

Gmina zapowiada, że będzie starać się pozyskać dofinansowanie do inwestycji. Ale będą one realizowane niezależnie od tego, czy uda się zdobyć dodatkowe pieniądze. Samorządowców nie odstrasza także to, że nowy rząd, który tworzy właśnie Prawo i Sprawiedliwość, zapowiedział niedawno, że planuje zlikwidować gimnazja.

- Niezależnie od tego, czy gimnazja będą istnieć, czy też zostaną zlikwidowane, młodzież w wieku 13-16 lat będzie kształcić się w tych budynkach - tłumaczy Małkiewicz. - Innej możliwości nie ma, bo te szkoły to przecież trzon bazy oświatowej w gminie.

Temat inwestycji w szkołach z pewnością będzie jeszcze omawiany na sesjach rady miejskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska