Mieszkanka Opola: - W jednym z supermarketów przydarzyła mi się nieprzyjemna sytuacja. Zostałam przez ochronę zatrzymana i odprowadzona na zaplecze, gdzie posądzono mnie o kradzież. Ponieważ odmówiłam zgody na przeszukanie, wezwano policję.
Na jej przyjazd czekałam ponad godzinę! Policjanci wszystko sprawdzili, a zarzutu nie potwierdzili. Czy w tej sytuacji naruszono moje dobra osobiste, a jeżeli tak, to czy mogę żądać zadośćuczynienia za straty moralne?
- Przy zatrzymaniu osoby podejrzanej o kradzież pracownik ochrony jest zobowiązany do:
1. użycia zwrotu „służba ochrony”,
2. zatrzymania osoby podejrzanej o kradzież,
3. poinformowania o przyczynach zatrzymania oraz uprzedzenia o obowiązku zastosowania się do wydawanych poleceń,
4. wylegitymowania zatrzymanego,
5. niezwłocznego powiadomienia policji.
Zobacz: Pożyczka powyżej 500 złotych powinna być potwierdzona pismem
Zgodnie z art. 36 ustawy o ochronie osób i mienia czynności powyższe powinny być wykonane w sposób możliwie najmniej naruszający dobra osobiste zatrzymanej osoby.
Dobra osobiste to pojęcia takie jak godność, nietykalność osobista, prywatność. Pracownik ochrony może skontrolować rzeczy osobiste lub przeszukać osobę tylko za jej zgodą. Jeżeli takiej zgody nie ma, może wezwać policję.
Uważam, że w tym przypadku nie doszło do istotnego przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków ze strony pracownika ochrony, ale powinna Pani zostać przeproszona.
Gdyby się zdarzyło, że pracownik ochrony w sposób istotny naruszył dobra osobiste klienta, np. dokonał rewizji bez jego zgody, nadużył niewspółmiernie do zaistniałej sytuacji siły fizycznej itp., osoba taka może żądać za doznaną krzywdę (na podstawie art. 24 i 448 k.c.) zadośćuczynienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
