Przychodnie w czwartek były zamknięte

fot. Paweł Stauffer
Janina Litwin przyszła wczoraj do przychodni przy ul. Kościuszki w Opolu. Odeszła z kwitkiem, bo personel w tej przychodni 2 listopada miał wolne.
Janina Litwin przyszła wczoraj do przychodni przy ul. Kościuszki w Opolu. Odeszła z kwitkiem, bo personel w tej przychodni 2 listopada miał wolne. fot. Paweł Stauffer
Większość opolskich przychodni zrobiła sobie wolne. W naszej redakcji rozdzwoniły się telefony od oburzonych pacjentów.

Zamknięte na cztery spusty były w czwartek przychodnie w Opolu, Nysie, Brzegu. Milczały telefony, pacjenci odchodzili z kwitkiem. Oburzeni dzwonili do naszej redakcji.
Kobieta z bolącym zębem nie mogła się wczoraj dostać do dentysty.
- Przyjechałam do Opola z Niemodlina, bo tam to dopiero nie ma kogo poprosić o pomoc - żaliła się nam. - Leczę się w przychodni ZWM-Malinka. Byłam tam wczoraj. Zamknięte. Na drzwiach karteczka odsyłająca pacjentów do Medicusa na ul. Mickiewicza.

Kolejny przypadek: Marzena z Opola, w siódmym miesiącu ciąży, poszła wczoraj do swojej przychodni przy ul. Kościuszki.
- Drzwi były zamknięte, a na nich taka sama karteczka - relacjonuje pani Marzena. - Poszłam więc do Medicusa. Przed godziną 11.00 stała tam już bardzo długa kolejka, a lekarki jeszcze nie było, bo nie wróciła z wizyt domowych. Powiedziano mi, że będę musiała czekać około czterech godzin.

Inny pacjent chciał się zarejestrować w specjalistycznej przychodni Wojewódzkiego Centrum Medycznego. Też odszedł z kwitkiem.

Co się stało 2 listopada?
Dla pracowników podstawowej opieki zdrowotnej był to dzień wolny. Legalnie wolny, bo zapisany w porozumieniu pomiędzy Narodowym Funduszem Zdrowia a lekarzami POZ.
- Tego dnia pacjenci powinni mieć zapewnioną opiekę, tak jak w nocy i w dni świąteczne - informuje Maria Pisula, naczelnik wydziału monitorowania i świadczeń opieki zdrowotnej w opolskim oddziale NFZ.

Komentarz

Komentarz

Sklepy były wczoraj czynne. Autobusy jeździły jak zwykle. Nawet drogowców widziałam, jak się uwijali na zimnym powietrzu. Leniuchowała za to służba zdrowia. Podobno ten 2 listopada był wolny w zamian za 11, który jest prawdziwym świętem, a przypada w sobotę. Może i tak. Tylko dlaczego wszystkie przychodnie są zamykane jednocześnie? Ciekawe, co będzie dzisiaj. Tłumy pacjentów, którzy postanowili przeczekać czwartek? A może braki kadrowe wśród personelu? Żeby mieć 5-dniowy długi weekend wystarczyło wziąć urlop jedynie na piątek. Obyśmy zdrowi byli.
Agata Jop

W przypadku Opola takie usługi świadczone są w Medicusie przy ul. Mickiewicza. Problem w tym, że pacjenci nic o tym nie wiedzieli.
- Od kiedy 2 listopada jest wolny? - dziwiła się Maria Kowalczyk. - Przecież nawet szkoły są czynne, dzieci normalnie się uczą. Każdy by chciał sobie zrobić długi weekend, tak jak lekarze.

Dyrektorzy trzech opolskich miejskich przychodni - przy ul. Kościuszki, Waryńskiego i Licealnej - wcześniej powiadomili prezydenta Opola o tym, że w Zaduszki nie pracują. Dyrektor Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej ZWM-Malinka, jako jedyny powiadomił o tym media. Z żadnym z dyrektorów nie udało nam się wczoraj skontaktować, żeby zapytać, dlaczego nie uprzedzili o swoim wolnym dniu pacjentów.

- Źle się stało, że ludzie nie zostali poinformowani - przyznaje Maria Pisula. - Będziemy też wyjaśniać, dlaczego wczoraj nie były czynne przychodnie w Wojewódzkim Centrum Medycznym, bo porozumienie nie dotyczyło specjalistów, ale lekarzy POZ.

Jednak nie wszyscy wczoraj leniuchowali. Od 7.30 do 20.00 była czynna niepubliczna przychodnia Medycyny Rodzinnej przy ul. Fieldorfa. Do 14.45 można było skorzystać z porady lekarskiej także w Przychodni Rejonowej przy ul. 24 Kwietnia w Kędzierzynie-Koźlu. Zapytaliśmy w Narodowym Funduszu Zdrowia, jak to jest, że niektórzy przyjmowali pacjentów, a inni nie.

- Jeśli ktoś miał otwarte, to jego sprawa - stwierdziła naczelnik Pisula.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska