Przyciągnęło wilka

Rozmawiał Andrzej Szatan
Z Franciszkiem KRÓTKIM, byłym trenerem Ryana Odry Opole

- Polska Agencja Prasowa podała, iż został pan trenerem piłkarzy GKS-u Bełchatów. Przyciągnęło więc wilka do lasu...
- Wie pan, że nie lubię być komuś kulą u nogi.
- A czuł się pan ostatnio tak w Opolu?
- Nie wszyscy w klubie byli zadowoleni, że tam jeszcze jestem. Nic więcej nie chcę w tej sprawie mówić.
- Jak pańska nominacja ma się do przepisów PZPN-u, które stanowią, iż w jednym sezonie trener nie może pracować w dwóch różnych klubach?
- Ja na razie w Bełchatowie nie pracuję, a jedynie pomagam asystentowi byłego trenera, pana Złomańczuka, Piotrowi Szaprakowi, i przyglądam się, co zrobić, aby drużyna mogła w przyszłości odzyskać dawną świetność.
- A jeśli Odra i Bełchatów dogadają się między sobą?
- Rozmowy prezesów obu klubów nie są w tej sprawie rzeczą najważniejszą. Stanowisko związku, z tego co wiem, jest w tego typu sytuacjach sztywne. Zgodę na moją pracę jako pierwszego trenera musi wyrazić wydział szkolenia. Nie ukrywam, że gdyby tak się stało, byłbym zadowolony. Ale taka zgoda na dziś stanowiłaby precedens.
- Na szczęście Bełchatów grał już w tej rundzie z Odrą...
- Rzeczywiście na moje szczęście. Gdyby dopiero miał grać, to byłoby mi ciężko. Mimo, że już nie pracuję w Opolu, z całego serca życzę temu miastu i klubowi awansu do pierwszej ligi.
- To jest życzenie, a czy wierzy pan, iż można ten cel zrealizować?
- Futbol to tak bardzo przekorna dyscyplina, iż dopóki piłka znajduje się w grze, wszystko jest możliwe. Na pewno w chwili obecnej sytuacja nie wygląda tak dobrze jak kilka tygodni temu, ale nie jest beznadziejna.
- A w przypadku meczu Bełchatowa z Włókniarzem Kietrz będzie miał pan rozdarte serce?
- Włókniarz to już dla mnie są stare dzieje i sentymenty pójdą na bok. Potraktuje, ten zespół jak każdy inny i zechcę wygrać.
- Jakie zadanie postawił przed panem nowy pracodawca?
- Nasza sytuacja w tabeli wygląda tak, iż celem do końca tej rundy jest odbudowa wiarygodności drużyny, ustabilizowanie formy na dobrym poziomie. Chcę także poszukać ewentualnych uzupełnień składu na nowy sezon, w którym klub spróbuje powalczyć o coś więcej.
- Czy tych uzupełnień ma pan zamiar szukać również w Opolu i w Kietrzu?
- Dobrych zawodników na drugoligowe warunki w Polsce jest wielu. Tacy są też zarówno w Odrze, jak i we Włókniarzu. Niewykluczone, że spróbuję coś "podziałać" na tym terenie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska