Przyjdzie Unia i wyrówna

Ryszard Rudnik <a href="mailto:[email protected]">[email protected]</a> 077 44 32 560

Chleb drożeje, bo drożeje mąka, mąka drożeje, bo była susza. Tyle że susza była nie wszędzie. We wspólnej Europie zboża podobno jest pod dostatkiem; gdyby je na czas sprowadzono, bez problemu można by przytrzymać ceny mąki. Ale ktoś się spóźnił, dzięki czemu jeszcze olej w kombajnach nie ostygł, ledwo chłopi zaorali ścierniska, a cena zboża poszybowała do góry. W momencie, gdy jest go najwięcej. Takie cuda już się w Polsce zdarzały, gdy zboże było u nas droższe niż na Zachodzie. Ale nie za czasów Unii Europejskiej.
Jeśli ktoś przetrzyma ziarno w stodole, myśląc jak niedzisiejszy, że na przednówku to dopiero będzie cena, srodze się zawiedzie.
Unia nie zna przednówka, zna natomiast problem nadprodukcji żywności. Minister Lepper już nie wejdzie na wagony, by wysypać importowane ziarno. Nie wypada w bytomskim garniturze i butach szytych na miarę.
Teraz minister wystąpi (już to zrobił) do Unii, by uruchomić rezerwy, bo elewatory pękają w szwach od unijnych zapasów. I to nie gdzieś we Francji, tylko u nas, w Polsce.
Drożyzna tłumaczona suszą to jest metoda na krótki zarobek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska