Przyłapać na gorącym uczynku

Redakcja
Dowiedzieliśmy się, że kierowca strzeleckiego PKS podjeżdża bezprawanie na nasz przystanek i werbuje ludzi do swojego autobusu nęcąc ich obietnicą tańszego o 1,5 zł biletu - opowiada Jan Do

magała.[/b]

Najpierw sprawdzili w urzędzie marszałkowskim, że kierowca nie ma pozwolenia, żeby zatrzymywać się na ich przystanku przy ul. Armii Krajowej w Opolu, a potem zaczaili się w jego pobliżu.

- Kiedy kierowca PKS podjechał udawałem pasażera, kupiłem bilet i wszedłem do autobusu - opowiada Leonard Żuk. W tym czasie Domagałowie zablokowali strzeleckiego busa i wezwali policję.

Początkowo kierowca z Strzelec zaczął się awanturować z policjantami. Myślałam, że dojdzie do rękoczynów - opowiada jedna z pasażerek na przystanku. Gdy policjanci poprosili go o odpowiednie zezwolenie kierowcy z PKS-u zmiękła rura. Zapłacił 600 złotych mandatu.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska