MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przypomnieli wartości zapomniane

Krzysztof Ogiolda
W sobotę kończy się Święto Młodzieży na Górze św. Anny. Zgodnie z kilkuletnią tradycją na ostatni dzień organizatorzy zaprosili rodziców i rodzeństwo uczestników.

Do połowy spośród 2 tysięcy młodych pątników z Polski południowo-zachodniej oraz z Warmii, Mazur, Kielecczyzny i innych regionów przyjechał ktoś w odwiedziny.
- Uważamy, że trzeba scalać rodzinę, bo tylko ona potrafi budować zarówno społeczeństwo, jak i Kościół - mówi o. Łazarz, jeden z organizatorów.
W programie ostatniego dnia święta znalazła się prezentacja duszpasterstwa młodzieżowego franciszkanów na Górze św. Anny. Młodzież zaprezentowała gościom program "Dzieci rodzicom" składający się zarówno z występów kabaretowych podsumowujących spotkanie młodzieży, jak i elementów religijno-refleksyjnych.
Wieczór był okazją do posłuchania zespołu "Alex Band" i "Dinozaurów" - weteranów zespołu Wyższego Seminarium Duchownego Franciszkanów oraz do wspólnych tańców.
Na godzinę 23 organizatorzy zaplanowali procesję ze świecami do groty lurdzkiej, a o północy z piątku na sobotę mszę św. za wszystkich uczestników Święta Młodzieży. Po mszy do sobotniego rana koncertowała schola młodzieżowa.

- Tegoroczne Święto Młodzieży odbywało się pod hasłem "Wartości zapomniane", bo chcieliśmy młodym ludziom przypomnieć te sprawy, o których się często zapomina i pomija je milczeniem - dodaje o. Łazarz. - Zwróciliśmy ich uwagę na przeżywanie wolności, cierpienie, śmierć, konieczność dokonywania wyborów. Zastanawialiśmy się razem, czy bycie katolikiem to wstyd czy powód do dumy.

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska