Przystanek, który straszy

Mir
Od kilku lat dyrekcja Domu Pomocy Społecznej w Kędzierzynie-Koźlu na osiedlu Sławięcice nie może doprosić się od Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego nowego przystanku autobusowego.

Ten, który stoi przy ulicy Dąbrowszczaków, tuż obok DPS, jest totalnie zdewastowany.

- Ta rudera stwarza zagrożenie dla naszych mieszkańców oraz wszystkich ludzi, którzy czekają tam na autobus - mówi Andrzej Kowalczyk, dyrektor Domu Pomocy Społecznej w Kędzierzynie-Koźlu. - Z przystanku odpadają kawałki dachu, tynku i betonu. Tylko patrzeć, aż się komuś zawali na głowę. Ponadto przyjeżdżają do nas goście z całego województwa i pierwsze, co widzą obok naszej placówki, to ta szpecąca budowla.

Dyrekcja DPS interweniowała już w tej sprawie w Radzie Osiedla Sławięcice, starostwie oraz kędzierzyńsko-kozielskim MZK, jednak do dziś rudera nie zniknęła ze sławięcickiego krajobrazu.
- Wiemy o tym, że przystanek przy Dąbrowszczaków jest ruiną, jednak na ten rok dostaliśmy pieniądze na zakup tylko 4 nowych wiat - wyjaśnia Antoni Żuchora, zastępca dyrektora Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego w Kędzierzynie-Koźlu. - Sławięcice są osiedlem, gdzie zainstalowaliśmy najwięcej nowych przystanków w mieście, więc teraz przyszedł czas na inne osiedla. Ale chcę zapewnić wszystkich zainteresowanych, że jak tylko będziemy mieli pieniądze, to i tam postawimy nową wiatę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska