O dużym zaskoczeniu mówią przedsiębiorcy i mieszkańcy, których zdziwił nowy krajobraz ulicy 1 Maja. Naprzeciwko powstającego centrum przesiadkowego Opole Główne postawiono trzy wiaty autobusowe. Wszystkie na odcinku ok. 30 metrów.
- Firmę prowadzimy w zabytkowej kamienicy i od roku borykamy się z problemem ciągłych remontów, rozkopanych ulic i chodników, przez które tracimy klientów. Teraz nowe przystanki przysłoniły nam okna sklepowe oraz naturalny układ tego miejsca. Wychodzi się na chodnik i z lewej i z prawej są przystanki. Gdy zostaną uruchomione, to nasz sklep w ogóle będzie zasłonięty przez pasażerów MZK – skarży się jeden z przedsiębiorców.
Chodnik jest teraz o połowę węższy
Mieszkańcy podnoszą również kwestię dotyczą zbyt wąskiego chodnika, który po umieszczeniu na nim wiat autobusowych i biletomatów zmniejszył swoją szerokość o połowę.
- Matki z wózkiem dziecięcym albo starsze osoby poruszające się o wózkach będą miały problem, gdy tędy zacznie też jeździć młodzież na rowerach albo na hulajnogach elektrycznych – wskazuje jeden z przechodniów.
Wiaty znikną i zastąpią je ławki
W odpowiedzi na zastrzeżenia opolski urząd miasta zapewnia, że wkrótce problematyczne wiaty znikną z ulicy 1 Maja i zastąpią je ławki.
- Wiaty zasłaniają naturalny walor kamienic, ponieważ umieszczone zostały pod wykuszami. Są one tej samej szerokości co wiata, więc wykorzystamy już istniejący budynek jako zadaszenie dla osób oczekujących na autobusy. Zamiast dużych wiat, będą ławki, żeby można było komfortowo oczekiwać na przyjazd autobusu – wyjaśnia Adam Leszczyński, rzecznik opolskiego ratusza.
Jednocześnie zwraca uwagę na przystanek autobusowy przy placu Kopernika tuż przy skręcie w ul. Sienkiewicza. Jest to bowiem jeden z najbardziej newralgicznych przystanków w mieście, ponieważ odjeżdżają z niego pasażerowie nie tylko w stronę osiedla Chabrów, Armii Krajowej, ale też Czarnowąsów, Chmielowic, Dambonia czy Wójtowej Wsi. Jednocześnie jest tam też wjazd do podwórka mieszkalnego.
- I jak do tej pory nikt nie narzekał, że pasażerowie oczekujący na autobusów zasłaniają kierowcom widoczność albo paraliżują ruch. Nie widzę powodów dla których na ul. 1 Maja miałoby być inaczej. Szczególnie, że wcześniej były tutaj miejsca parkingowe, które znacznie bardziej utrudniały widoczność i włączenie się do ruchu. Miasto nie jest z gumy i gdzieś trzeba zmieścić chodnik, miejsce dla oczekujących na autobus oraz jezdnie – dodaje Leszczyński.

Protest w Tłumaczowie. Kłodzko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?