- Jesteśmy zaskoczone zainteresowaniem, ale widać, że dla dzieci jest to atrakcyjna forma spędzania czasu, a niektóre już dopytują o następne spotkania albo pytają, czemu nie mogą nocować - mówiły nauczycielki: Teresa Medyńska-Aporowicz i Monika Słupska, które zorganizowały akcję.
- Książki wypełniają mi wolny czas, a takie spotkanie to dodatkowo atrakcja - potwierdzała Hania Górska, jedna z uczestniczek maratonu. - Niektórzy może troszkę przeszkadzają, ale można się tak zamknąć w wyobraźni i czytać w głowie, że niczego się nie słyszy - dodawała uczennica
Czytelniczy maraton to część całego cyklu zajęć prowadzonego w szkole w ramach rządowego projektu "Książki naszych marzeń".
- Musimy zaczynać od najmłodszych, bo oni jako pierwsi spotykają się z lekturą w szkole - przypominała Teresa Medyńska-Aporowicz. - A okazuje się, że obecny kanon lektur nie jest dla nich zbyt atrakcyjny, co skutkuje tym, że w przyszłości, już jako dorośli, rzadko sięgają po książkę.
Jak dodaje polonistka, projekt na ma celu wyposażenie bibliotek szkolnych w książki atrakcyjne dla dzieci, dotyczące spraw, którymi żyją i które opisują bliską im rzeczywistość. - I takich pozycji książkowych, które nie są w kanonie lektur, ale kształcą ich umiejętności czy rozwijają zainteresowania - podkreślała nauczycielka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?