Zwycięstwo wymknęło się podopiecznym trenera Stanisława Wróbla w doliczonym czasie gry. Gola na wagę remisu zdobył dla gospodarzy z rzutu wolnego Grzegorz Kolisz. To była dość przypadkowa bramka. Kolisz wrzucił piłkę w pole karne Leśnicy, żaden z jej zawodników nie potrafił jej wybić i niestety wpadła do siatki obok całkowicie zaskoczonego bramkarza Michała Kucharskiego, który w poprzednim sezonie był zawodnikiem Przyszłości.
Kucharski w tym spotkaniu zastąpił nominalnego pierwszego bramkarza - Tomasza Kasprzika. Na jednym z treningów doznał on bowiem kontuzji.
- Może rok czy dwa lata temu cieszylibyśmy się z remisu w Rogowie, ale tym razem jest bardzo duży niedosyt - tłumaczył trener Stanisław Wróbel. - Byliśmy lepsi i zasłużyliśmy na wygraną. Trzy punkty były bardzo blisko i tym bardziej boli, że ten wyrównujący gol dla Przyszłości był taki przypadkowy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?