Przyszłości nie przewidzi nikt

Lod
Dziś, a najpóźniej jutro sanepid wyda oficjalny komunikat na temat jakości wody w Turawie.

W szystko wskazuje na to, że będzie to najlepsza ocena wydana w ciągu kilku ostatnich lat. Pierwsze badania jakości wody w Turawie wykonane pod koniec kwietnia wykazały, że woda we wszystkich jeziorach turawskich znajduje się w drugiej klasie czystości, zarówno pod względem zawartości chemicznej, jak i bakteriologicznej. Zaklasyfikowanie wody do drugiej klasy wynikało z faktu, że w tym roku sanepid stosuje bardziej rygorystyczne normy. Gdyby jeziora uzyskały podobne wyniki w ubiegłym roku, znalazłyby się w pierwszej klasie czystości.

Sceptycy ostrzegali jednak, że wysoka jakość wody wynikała przede wszystkim z chłodnej wiosny. Niewielka liczba słonecznych dni opóźniła według nich sinicowy zakwit wody. Tymczasem w maju sanepid przeprowadził kolejne badania. Ich wyniki były równie dobre. W ubiegłym tygodniu próbki pobrano po raz trzeci. Ze wstępnych prognoz wynika, że woda w jeziorach nie będzie, przynajmniej na początku sezonu, sprawiać kłopotów. W ubiegłym roku sinicowy zakwit glonów nastąpił już w pierwszej połowie czerwca.
- Tym razem mamy nadzieję, że będzie inaczej. Po otrzymaniu najnowszych wyników wydamy oficjalny komunikat na temat stanu wody. Wszystko wskazuje na to, że przynajmniej na początku wakacji woda w jeziorach turawskich będzie nadawała się do kąpieli - mówi Larysa Urbanek, dyrektor Miejskiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Opolu.

- Według niej, widać już pierwsze efekty działań wielu instytucji zmierzających do poprawienia sytuacji nad jeziorami. - Od kilku lat pracuje nad tym stowarzyszenie "Na Ratunek Jeziorom Turawskim". Zmieniła się sama mentalność właścicieli ośrodków wypoczynkowych, którzy już nie wylewają szamb to pobliskich lasów - ocenia dyrektorka miejskiej stacji.
- Uważa jednak, że na razie nie należy wpadać w przesadny optymizm. - Do ostatnich wyników należy podejść spokojnie. Pokazują wprawdzie poprawę, ale nie oznaczają one, że w Turawie jest już dobrze. Na początku czerwca nie będzie raczej zakwitów, ale mogą pojawić się w sierpniu. Nadal wszyscy muszą pracować nad poprawą jakości wody. Jeżeli w ciągu dwóch kolejnych lat woda nie zakwitnie, będzie można wówczas mówić o rzeczywistej poprawie - ocenia Larysa Urbanek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska