Przywileje dla pracowników. Wypłata to nie wszystko

Redakcja
- U nas z bonusów od firmy można ułożyć niezły plik kart - mówi Tomasz Lis, drukarz z Opolgrafu.
- U nas z bonusów od firmy można ułożyć niezły plik kart - mówi Tomasz Lis, drukarz z Opolgrafu. Paweł Stauffer
Coraz więcej opolskich firm dodatkowo wynagradza pracowników. Fundując im karty medyczne, karnety na basen, siłownię, ale też nagrody, np. z okazji urodzenia dziecka.

Dzięki karcie medycznej, wykupionej przez firmę Opolgraf w jednej z opolskich przychodni, pracownicy mają zagwarantowane przyjęcie w tym samym dniu przez lekarza pierwszego kontaktu, a w ciągu kilku dni do specjalisty. Do tego badania krwi, moczu czy RTG. I to wszystko za darmo.

- Indywidualna karta medyczne kosztuje sporo, ale objęcie nią całej załogi pozwala na wynegocjowanie niższych kwot - mówi Mirosław Szewczyk, prezes opolskiego Opolgrafu. W tej firmie, zatrudniającej 140 pracowników, z medycznego bonusu mogą korzystać ci, którzy przepracowali co najmniej rok. W dodatku za niewielką opłatą "specjalną" opieką medyczną mogą też objąć członków rodziny.

Opolgraf funduje też pracownikom firmowe becikowe z okazji urodzenia dziecka (500 zł), czy premie dla rodziców dzieci, które mogą pochwalić się czerwonym paskiem na świadectwie. Pracownicy mogą też nieodpłatnie korzystać z porad prawnych udzielanych przez współpracującą kancelarię czy zniżek do restauracji.

Prezes Szewczyk kalkuluje, że opolska drukarnia przeznacza na takie dodatkowe czynniki motywujące pracowników kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie.

- Nie wszystkie z tych udogodnień wiążą się dla nas z kosztami, np. porady prawne wynegocjowaliśmy w ramach umowy na świadczenie usług dla spółki - dodaje prezes Szewczyk.

Najpopularniejszym bonusem oferowanym przez opolskie przedsiębiorstwa pracownikom są właśnie karty medyczne.

Korzystają z nich m.in. zatrudnieni w opolskiej Cementowni Odra, cementowni Górażdże (w całej grupie korzysta z nich 1300 osób), ZP Nutricia z Opola i Zakładach Azotowych z Kędzierzyna-Koźla.

Opinia

Opinia

Cecylia Gonet, przewodnicząca opolskiej "Solidarności: - Bonusy dla pracowników w postaci kart medycznych czy wstępu na obiekty sportowe są dowodem troski przedsiębiorców o załogę. W czasach, kiedy na wizytę u lekarza-specjalisty ze standardowego ubezpieczenia trzeba czekać kilka miesięcy, to właśnie karty medyczne są szczególnie docenianie przez zatrudnionych. Z naszych obserwacji wynika, że na dodatkowe udogodnienia dla pracowników decydują się firmy, które nie poprzestają na wypłacaniu najniższych krajowych.

- W ramach działań prozdrowotnych organizujemy także szczepienia ochronne przeciw grypie, badania diagnostyczne nieujęte w wykazie badań wstępnych i okresowych - wylicza Małgorzata Dąbrowska, rzeczniczka Górażdży. - Ponadto pracownik może uzyskać dofinansowanie do zabiegów rehabilitacyjnych, leczenia sanatoryjnego oraz zakupu sprzętu rehabilitacyjnego. Koszty abonamentów medycznych pokrywa w całości pracodawca, a pracownicy płacą jedynie podatek dochodowy od otrzymanego świadczenia.

Kwoty, jaką Górażdże przeznaczają na udogodnienia dla pracowników, rzeczniczka zdradzić nie chce. Są one finansowane spoza funduszu świadczeń socjalnych.

Karnety na siłownie, baseny, lodowiska, czy inne miejsca do uprawiania sportu i rekreacji - to kolejne bonusy, jakie oferują pracownikom opolskie firmy. Co jeszcze?

Nutricia obejmuje zatrudnionych specjalnym programem opieki okołoporodowej, w ramach którego mogą liczyć np. na bezpłatne znieczulenie zewnątrzoponowe, opiekę pielęgniarską i lekarską. Firma płaci też pracownikom za szczepienia ich dzieci (do lat 7) przeciw pneumokokom.

WSB w Opolu finansuje zimowiska i półkolonie dla dzieci pracowników. Neapco Europe z Praszki opłaca działalność klubu emerytów, a pracujący mogą liczyć na rabaty przy kupnie nowych samochodów osobowych od klientów Neapco, czyli Fiata i Opla.

Maciej Kalski z firmy CTC Polska, która w ubiegłym roku razem z opolską Solidarnością organizowała konkurs dla firm odpowiedzialnych społecznie, zauważa, że pracodawców można podzielić pod kątem troski o pracowników na trzy grupy.

- Tacy, którzy nic w tym zakresie nie robią, duże koncerny i korporacje, które zachodnie modele zarządzania kadrą przenoszą na polskie i opolskie podwórka oraz mikro, małe i średnie firmy, których szefowie "po ludzku" podchodzą do załogi - wymienia.

- Staramy się pracowników, na których nam zależy, doceniać na różne sposoby - mówi Andrzej Rybarczyk, prezes Cementowni Odra. - Trzeba pracowników motywować tak, by byli zadowoleni z tego, co robią.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska